• Piast
    12.01.2018 23:08
    widać, że duchowni (i bibliści) wszystkich kościołów chrześcijańskich to albo nieucy, albo kłamcy, albo świadomi fałszerze…bo skoro Aramejczycy pojawili się w Mezopotamii dopiero w XIV w p.n.e. i do XII w p.n.e są nieustannie zwalczani przez królów Asyryjskich jednak z mizernym skutkiem. Atakowani, wycofują się na południe, aby później ponownie zasiedlać Babilonię i tereny Asyrii. W wyniku upadku państwa Hetytów XII wieku, którzy ulegli naporowi tzw. Ludów Morza, Aramejczycy zaczynają przenikać na zachód, do dzisiejszej Syrii i Palestyny. Wcześniej tereny Syrii i Fenicji (Libanu) należały do państwa Hetytów, a tereny Kanaau (Palestyn) należały do Egiptu. Napór Ludów morza został powstrzymany w XII przez faraonów Ramzesów (II i III), ale upadek państwa Hetytów spowodował napływ Aramejczyków i Filistyńczyków do Kanaanu (Palestyny), którzy już w XI w p.n.e. zaczęli organizować się w królestwa. Najpierw powstał Aram ze stolicą w Damaszku, państwa-miasta Filistyńczyków (na wybrzeżu Morza Śródziemnego, Amonon, Moab, Edom i na końcu Izrael i Judea (prawdopodobnie dopiero w IX wieku). Nie ma żadnych dowodów materialnych na to, że kiedykolwiek istniało zjednoczone państwo Izrael (z Judeą) i rządami Dawida, czy Salomona. Izrael i Judea to były państwa z ludnością aramejską (napływową w XI wieku) i autochtoniczną amorycką (kanneńską). I od tego czasu w Judei w użyciu były dwa języki, główny urzędowy aramejski i amorycki w „żydowskiej” legendzie zwanej Starym Testamentem zwany jest językiem judzkim (2 Kronik, 32, 18; Neh, 13,24; Izajasz, 36,11 i 13). Z tym językiem judzki (amoryckim), to mamy nieraz „problemy”, bo chrześcijańscy fałszerze tłumacze, ten język tłumaczą nieraz fałszywie jako „żydowski”… Nie było również w czasach „biblijnych” żadnego języka hebrajskiego. Tzw. język hebrajski, to jedynie wymysł chrześcijańskich biblistów. Na istnienie języka hebrajskiego nie ma żadnych dowodów materialnych. W starożytnym Izraelu mówiło się po aramejsku, a w Judei również po aramejsku i po judejsku (amorycku). Bo jedni i drudzy byli w większości Aramejczykami, a nie hebrajczykami, o których nik nigdy nie słyszał…

    …Jak wynika z historii, to Abraham mógł dopiero w XI-X wieku p.n.e pojawić się w Palestynie ( a nie jak kłamią chrześcijańscy bibliści, że w XVIII w p.n.e) razem i wielką falą Aramejczyków zasiedlających tzw. Syro-Palestynę…więc cała historia o tzw. plemionach hebrajskich, to zwyczajna bajka, czy legenda, (jak kto woli)…spróbujmy to przeanalizować…skoro Abraham pojawił się w Kanaanie (Palestynie) w XI wieku p.n.e (udokumentowane pojawienie się Aramejczyków w Syro-Palestynie), to :…1. w X wieku p.n.e tych mitycznych „hebrajczyków” mogło być 100 osób (ród Jakuba )…w IX wieku p.n.e tych mitycznych „ hebrajczyków” mogło być 200 osób…zaś w czasach Pana Jezusa najwyżej 3.000 osób…niedowiarek może powiedzieć skąd, to wziąłem…? To jest zrozumiałe dla myślących, bo skoro Polacy przez 1.000 lat zwiększyli swoją populację 40 krotnie w dogodniejszych warunkach klimatycznych, to ród Abrahama-Jakuba przez 1.000 lat mógł najwyżej osiągnąć liczbę 3.000 osób (i tak wszystko zawyżyłem, bo ludność Europy pomiędzy czasami Pana Jezusa, a pierwszym milenium, tysiącleciem jedynie podwoiła się)…2. Więc bujdą jest również to, że od Ezawa pochodzą Edomici (w X w p.n.e powstało już te państwo, a w tym czasie ród Ezawa mógł liczyć 50-100 osób)…3. tzw. ród Jakuba (mityczni hebrajczycy, jeżeli prawdziwie byli) realnie mogli stanowić zawsze jedynie ok. 1 % całkowitej ludności (Aramejczyków i Amorytów) Izraela i Judei…4. Więc mamy same legendy (bujdy…?) o niewoli w Egipcie, o plemionach hebrajskich podbijających Kanaan (w 100-200 osób), o różnych stelach (z XIII wieku jak Izrael powstał dopiero w IX wieku)…itd…no ale tam gdzie nie ma wiedzy, to jest wiara (w legendy), a tam gdzie jest wiedza, to nie ma już miejsca na wiarę…

    …jednak w tych legendach, trochę może być prawdy…ród Jakuba, to Hibru (u chrześcijan, to Hebrajczycy), włóczęgi, oszuści, złodzieje, rabusie (jak i Jakub protoplasta)…”dowlekli” się do Midianitów na Synaju (należał do Egiptu, więc to był ich Micraim)…tam nawrócili się na Jahwizm (egipską monoteistyczną religię zmieszaną z Midnianicką religią bożka Jahwe). Następnie wrócili z powrotem do swoich ziomali Aramejczyków (w Judei i Izraelu) i z kolei nieskutecznie przez kilka stuleci nawracali ich na Jahwizm. Nieskutecznie, bo cały czas w Starym Testamencie jest napisane, że w Izraelu i w Judzie czczono Baala i innych bożków, a nie bożka Jahwe…opisywani prorocy, to tacy współcześni jehowici, którzy ciągle, acz nieskutecznie nawracali swoich ziomali…jednak dopiero tzw. Machabeusze w II p.n.e narzucili siłą wszystkim Judejczykom (fałszywie zwanych żydami) i sąsiednim ludom Jahwizm…
  • A.E.
    04.02.2018 12:11
    Nauka bez religii jest ułomna, religia bez nauki jest ślepa.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg