Dziś dzień zbawienia

Garść uwag do czytań na uroczystość Bożego Narodzenia, mszy o świcie, z cyklu „Biblijne konteksty”.

3. Kontekst Ewangelii Łk 2,15-20

Ewangelia Mszy w dzień uroczystości Narodzenia Pańskiego to fragment Łukaszowej opowieści o narodzinach Jezusa. Już się urodził, już leżał w żłobie (bo dla Świętej Rodziny nie znalazło się miejsce w gospodzie), już Anioł opowiedział i wyjaśnił pasterzom, co się stało. Teraz pasterze biegną sprawdzić, czy Anioł mówił prawdę; czy przynajmniej te fakty, które mogli sprawdzić się zgadzają.

Gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili nawzajem do siebie: "Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co tam się zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił". Udali się też z pośpiechem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali. Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane.

4. Warto zauważyć

Prawda że niesamowite jest to zderzenie wielkich zapowiedzi Izajasza, mądrych słów św. Pawła no i szumu, jaki narobili Aniołowie oznajmiając ważną wieść pasterzom  z rzeczywistością niemowlęcia leżącego w żłobie? To chyba podstawowe przesłanie tej Ewangelii: Bóg, choć robi rzeczy wielkie, rozpoczyna spełniać wielkie zapowiedzi proroków, a niebawem zmieni historię świata, ciągle posługuje się bardzo prostymi, ubogimi środkami.

Wiem, że może niektórzy uznają, ze przesadzam z tym podkreślaniem na każdym kroku obrazu Boga w takiej czy innej scenie, ale akurat to wydaje mi się w lekturze Biblii jeśli nie najważniejsze, to na pewno jednym z najważniejszych celów czytania Pisma Świętego. Chodzi o odpowiedź na pytanie kim jest Bóg, jaki jest Bóg. W tej scenie musimy znów widzimy, że Bóg nie jest żądny ziemskich zaszczytów. Więcej, na każdym kroku stara się ich unikać. To bardzo ważne w sytuacji, kiedy człowiek zbliża się na modlitwie do Boga i nagle dopada go myśl, czy przypadkiem nie jest naprzykrzającą się Bogu natrętną muchą, niegodną stawać przez Panem... Nie, Bóg nie gardzi naszą zwyczajnością. Więc pewnie nie gardzi też nami, choć tacy zwyczajni, mali jesteśmy...

Warto też może zauważyć, że w tej scenie występują trzy grupy ludzi: Józef z Maryją, pasterze i pozostali świadkowie wydarzenia.

  • Józef z Maryją wiele już o Jezusie wiedzą. Maryja wiedziała na pewno, a Józef wierząc Maryi też był przekonany, że to dziecko poczęło się w niewytłumaczalny sposób. Na dodatek oboje zostali już pouczeni: Maryja przez Anioła, do Józefa Bóg przemówił we śnie. To co mówili im nieznani pasterze na pewno umocniło ich wiarę, dodatkowo przekonało, że nie zwariowali....
  • Pasterze.. Wcześniej nic o Jezusie nie wiedzieli, ale teraz wiedzą wszystko, co najważniejsze, bo Anioł im powiedział: to jest Mesjasz. Spotkanie przy żłóbku niewiele by w ich wiarę wniosło, gdyby wcześniej nie byli pouczeni przez Anioła. A tak widzą, że coś musi być na rzeczy. No bo skoro słyszeli, że znajdą niemowlę w żłobie – rzecz chyba niecodzienna – i faktycznie znajdują, to pewnie i w innych sprawach nic się im nie zwidziało...
  • Anonimowi „inni”, którym pasterze opowiadają o swojej wizji, o swojej wierze, że to Dziecko to Mesjasz...

Wszystkim trzem tym grupom ludzi spotkanie u żłóbka było potrzebne. Jedni ugruntowali swoją wiarę, inni dopiero zaczęli się zastanawiać, ze może jednak coś w tym jest, że Bóg zaczął działać... Ale gdyby pasterze nie poszli  i nie mówili co się stało, cała sprawa dla nich samych byłaby jakimś sennym przywidzeniem, a dla innych jakiś trochę dziwnym zdarzeniem. Okazuje się, że warto chodzić, zadać sobie trud sprawdzania prawdziwości swoich nadziei i mówić, opowiadać o swojej wierze... Tak wiara wszystkich rośnie.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg