Modlitwa ma nas skierować w stronę poszukiwania, odkrywania i wcielania w życie woli Bożej
Nie ma przyjaźni, są tylko interesy – mawiają. Bóg niczego jednak od nas nie potrzebuje. Sam człowiek jest da Niego ważny.
Czy jestem Bogu bliskim? W tej kwestii łatwo o złudzenia.
Bóg mówi: opamiętaj się. Już nie ze względu na mnie, ale na siebie. I podaje kęs chleba.
Im mocniej kocham Boga, tym lepiej i więcej chcę służyć drugiemu człowiekowi.
Bóg może wszystko odmienić, ale potrzebuje do tego współpracy ze strony człowieka.
On nie był wyniosły, daleki. Zmartwychwstały Jezus był dla swoich uczniów dalej przyjacielem.
Fragment książki "Przypowieści dla nas", który zamieszczamy za zgodą Autora i Wydawnictwa Edycja Świętego Pawła.
Dyrektor, prezes, kawaler orderu, doktor... A może: przyjaciel Boga?
Być Jego przyjacielem – oznacza też nosić w sobie tę nieuleczalną jeremiaszową ranę.
Trwając w adwentowym czuwaniu, może warto spojrzeć w motywacje swoich wyborów
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Garść uwag do czytań na III niedzielę Adwentu roku A z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.