Podział czasu
„Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie. A to rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie złodziej ma przyjść, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie”. (Łk 12,38-40)
Podobnie jak dla nas, również dla Izraelitów słowo „dzień” miało podwójne znaczenie. Z jednej strony było terminem astronomicznym, określającym czas pozornego „obrotu” słońca, czyli dobę, z drugiej natomiast oznaczało czas, kiedy jest widno – w przeciwieństwie do nocy.
U ludów starożytnych występowały rozbieżności odnośnie godziny, o której rozpoczynała się nowa doba. Dla niektórych był to świt, dla innych południe, dla nas natomiast północ.
W Izraelu jedna doba kończyła się i zaczynała następna o zachodzie słońca. Moment ten w Jerozolimie oznajmiany był głosem trąb, natomiast w wielkie uroczystości dźwiękiem rogu baraniego zwanego „szofaru”.
Dzień naturalny, w odróżnieniu od urzędowego (czyli doby), rozpoczynał się wraz ze wschodem słońca. Otwierano wówczas w Jerozolimie świątynną Bramę Nikanora i dźwiękami trąb wzywano do pierwszej modlitwy „Szema Izrael”.
Jeżeli chodzi o godziny, początkowo ograniczano się do podawania dwóch orientacyjnych: godziny ofiary porannej i godziny ofiary wieczornej, czasem dodając jeszcze godzinę południową. Wypracowany stosunkowo późno podział dnia na 12 godzin (najprawdopodobniej pochodzenia babilońskiego) za czasów Chrystusa był już w Izraelu powszechnie znany i stosowany. Nie były to jednakże takie godziny, jakie znamy dzisiaj – czyli liczące 1/24 doby. Był to natomiast okres czasu stanowiący 1/12 dnia naturalnego. W związku z tym godzina dzienna wahała się od ok. 45 naszych minut w zimie do 1g 15 min. w lecie.
W nocy natomiast czas dzielono na tzw. „straże”, czyli czas, jaki straż pilnująca obozu lub pasterz strzegący stada powinni spędzać na warcie. Ponieważ obliczanie owego czasu było jeszcze mniej dokładne niż w dzień, okresy te również różniły się między sobą, a zmiany zapewne nie odbywały się zbyt punktualnie.
Od Rzymian okupujących Palestynę przejęto podział nocy na cztery straże, trwające mniej więcej po trzy godziny:
- straż wieczorną
- straż północną
- straż piania koguta
- straż poranną
Ludzie odczuwający potrzebę podziału dnia na coś bardziej konkretnego niż rano, południe i wieczór zauważyli różnice w długości cieni rzucanych przez przedmioty znajdujące się w słońcu. Najpierw wznosili słupki, a później większe budowle, których cień mogli mierzyć i odnosić do upływu czasu. Jedną z największych tego typu budowli jest Igła Kleopatry, która 1500 lat p.n.e. stanęła przed świątynią Heliopolis w Egipcie, a obecnie stoi w Londynie, na lewym brzegu Tamizy. Niektórych z tych budowli używano do oznaczania pór roku, czego wczesnym przykładem jest Wielka Piramida w Egipcie, po części zaprojektowana w celu wyznaczania zrównania dnia z nocą. Podobnym celom służyło wzniesione około 1900 lat p.n.e. Stonehenge w Anglii, gdzie 24 czerwca (w Noc Świętojańską), w dniu przesilenia letniego Słońce wschodzi ponad kamieniem położonym na zewnątrz czterech współśrodkowych kręgów kromlechu.
Mniej więcej 1000 lat p.n.e. pojawiły się pierwsze egipskie pręty, służące do określania czasu. Miały one postać kawałka drewna, przypominającego kształtem literę T, z umocowanymi poprzeczkami, rzucającymi cień na długie drzewce, na których wycięte były znaki symbolizujące regularne odstępy czasu.
Pręty te były zwiastunem zegara słonecznego, który najprawdopodobniej również został wynaleziony w Egipcie. W takim zegarze pionowy pręt zwany gnomonem rzucał cień na poziomą tarczę. Później gnomon zastąpiono wygiętym prętem wskazującym północ, a kąt jego nachylenia różnił się zależnie od miejsca pochodzenia. Dzięki temu czas można było odczytać nie tylko z długości cienia, ale też z jego położenia na tarczy, co zapewniało znacznie większą dokładność.
Innym wczesnym urządzeniem służącym do mierzenia czasu był zegar wodny. Uważa się, że został wynaleziony w Chinach. W miarę jak woda wpływała z naczynia, jej obniżający się poziom pokazywał upływające godziny.
W odróżnieniu od Egipcjan i Chaldejczyków, Izraelici najprawdopodobniej nie znali, a przynajmniej nie przywiązywali znaczenia, do podziału godziny na minuty i sekundy. Wynikało to ze specyficznej mentalności i stylu życia na Wschodzie, które toczyło się o wiele wolniejszym rytmem niż nasze, a do punktualności w naszym rozumieniu nie przykładano zbyt wielkiej wagi. W każdym razie Biblia nie wspomina o jakichkolwiek zegarach ani o ich używaniu (fragment 2 Krl 20,9-11 może wprawdzie dotyczyć tarczy zegara słonecznego, ale równie dobrze może chodzić tutaj o stopnie zwykłych schodów). Również żadne odkrycia archeologiczne nie potwierdziły jak do tej pory istnienia w Palestynie zegarów słonecznych. Oczywiście nie można jednak z całą pewnością wykluczyć posiadania zegarów słonecznych przez niektórych najbogatszych Izraelitów.
CAŁOŚĆ
ADWENT
OKRES BOŻEGO NARODZENIA
OKRES ZWYKŁY
WIELKI POST
OKRES WIELKANOCNY
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |