Ja chciałbym szybko, już. Bóg ma czas. Dużo czasu.
Czyli biblijna podpowiedź, jak być szczęśliwym.
Psalm 25 (24) opatrzony jest nagłówkiem „Dawidowy”. A Dawid miał wiele powodów, by żalić się przed Bogiem.
Narodzenie Jezusa Chrystusa jest prawdziwą historią, która dokonała się w określonym miejscu i określonym czasie.
Ja, prorok, kapłan i pasterz. Obdarowany mam pomagać obdarować innych.
Wielokrotnie próbowano już wydawać Biblię w formie komiksu, zwykle z myślą o młodszych odbiorcach. Efekty na ogół nie zachwycały. „Biblia” Serge’a Blocha i Frédérica Boyera okazuje się pomysłem zaskakująco świeżym. Coś na kształt współczesnej Biblii pauperum.
Czas, w którym żyjemy, to czas oczekiwania – pomiędzy wniebowstąpieniem Jezusa a Jego drugim przyjściem na końcu czasów.
Każdy czas jest czasem łaski i w każdym momencie działa Pan. Dlatego każdy czas jest tym najlepszym.
Teraz, gdy po ludzku zaczyna się czas największej klęski, Bóg widzi początek czasu chwały.
Trzeba tu i teraz na serio uwierzyć Bogu i przyjąć zasady Ewangelii jako własne. Bo być może dziś, to już przedłużony czas meczu naszego życia.
Nie jest prawdą, że idą dla prezentów. Idą, bo kochają Jezusa. Pragną z Nim przyjaźni. To dorośli później coś psują...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana roku B, z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.