„Każ więc rozejść się tłumom”. Uczniowie dają Jezusowi radę, która brzmi sensownie.
Jak powierzać się Bogu, doświadczając tego wszystkiego, odkrywając słabość tam, gdzie wolelibyśmy być silni?
Mniej ważne ile się zje. Ważniejsze - co.
Jezus dostrzega głód chleba. Nie narzeka, nie wysyła do domu zgromadzonej rzeszy wiernych.
Aż 15 milionów sprzedanych egzemplarzy na świecie. Lepiej „idzie” tylko Pismo Święte. Co tak przyciąga ludzi do książek Sarah Young, Amerykanki, która spisuje to, co szepce jej Bóg? – Głód Jezusa – mówi mi polski wydawca jej tryptyku.
Słowo Księgi jest światłem. Słowo-Ciało jest życiem. „Z jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce”.
W Klaretyńskim Centrum Duchowości i Nowej Ewangelizacji w Krzydlinie Małej w pobliżu Wołowa już wkrótce będzie można zgłębiać tajemnice Pisma Świętego – nie tylko na wykładach.
Nie zmienię nauczyciela. Nie zatkam uszu, by Go nie słyszeć. Bez Niego byłbym wiecznie głodny.
Obraz przemierzanej przez Izraelitów pustyni nie jest aż tak odległy od naszego doświadczenia jakbyśmy przypuszczali.
Kto choć raz doznał w życiu głodu, z większą przezornością będzie podchodził do cieknącego kranu.
Spożywaj Chleb słabych, Pokarm pielgrzymów, Ucztę głodnych, Nadzieję pogrążonych w ciemności, Lekarstwo zranionych, Moc upadających.
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana roku B, z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.