Narodzić się z Ducha to popatrzeć na nowo na swoje życie w świetle, jakim jest Chrystus. Wyjść ze swojej pozornej wiedzy o Bogu
Jak gliniane naczynie, nieustannie zagrożeni upadkiem i rozbiciem. Rozpadnięciem na wiele odłamków.
Mogę wziąć ciemność za światło. Mogę przestać widzieć – i nie mieć o tym pojęcia. „Reflektor ciemności” pokaże zło jako dobro, dobro jako zło.
Jesteśmy jako ludzie istotami światłolubnymi, bo pochodzimy od Tego, który wcześniej, zanim powiedział: „Niech się stanie człowiek”, rzekł: „Niech się stanie światło!”.
W Bartymeuszu, niewidomym żebraku, może odnaleźć się każdy z nas.
I z tego świata i nie z tego świata jesteśmy.
Wiara stanowi drogę, by wyjść z ciemności i mroków grzechu. I podążać ku zbawieniu.
Bolesne tajemnice różańca rozważa ks. Arkadiusz Wuwer
Mamy być światłem. Ale przecież w nas samych jest ciemność. Idziemy przez ciemność...
Nawrócenie to poddawanie własnych ciemności pod panowanie światła Chrystusa.
Bóg nie powołał nas do życia po to, byśmy po kilkunastu/kilkudziesięciu latach zamienili się w proch.
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana roku B, z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.