Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Tetrarcha jest wyrazem złożonym z dwóch greckich słów: „cztery” i „przywódca”. Oznaczał rządcę jakiejś części prowincji czy kraju. Czasem dosłownie jednej czwartej, czasem po prostu tylko jakiegoś fragmentu prowincji.
Był to zatem tytuł gubernatora we wschodnich królestwach (państewkach, regionach) podległych w czasach przełomu epok Rzymowi.
Cesarz przyznawał ten tytuł i określone przywileje oraz zakres rządów władcom, którzy nie byli dość potężni, by przysługiwały im tytuł i przywileje króla.
Warto tu wspomnieć, że system władzy podległej Rzymowi nie był jednorodny i ustabilizowany. Zbyt wiele było lokalnych tradycji, układów politycznych, powiązań miejscowych dynastii, zamożności wreszcie i sprytu poszczególnych pretendentów do rządzenia.
Rzymianie tolerowali to pod jednym podstawowym warunkiem - by władztwo cesarza nie było kwestionowane i by było przestrzegane rzymskie prawodawstwo.
Określenie „tetrarcha” znajdujemy w Nowym Testamencie w odniesieniu do Heroda Antypasa, Heroda zwanego Filipem i Lizaniasza. Te ostatnie imiona odnajdujemy w słynnym synchronizmie w Ewangelii według Łukasza.
OTWÓRZ: MT 14,1; ŁK 3,1.