Na Boże Narodzenie - Msza w dzień - z cyklu "Wyzwania".
więcej »W dobie kiedy zaprzestano pisać listy, a informacje przekazuje się tylko w formie krótkich komunikatów e-semesowe czy e-mailowe, warto pochylić się nad pięknem literackim i dydaktyczną mądrością listów Apostoła Narodów. Św. Paweł chętnie korzystał z tej formy komunikacji, a kiedy został aresztowany listy stały się głównym narzędziem jego apostolatu. Poprzez listy docierał tam, gdzie sam nie mógł przybyć. Listy okazały się też pismami urzędowymi skierowanymi do wspólnot wczesnochrześcijańskich. Jedne z nich powstały podczas drugiej i trzeciej wyprawy, inne pisał w więzieniu, wreszcie niektóre z nich są tzw. listami deuteropawłowymi, czyli pismami późniejszymi, których autorami mogli być najbliżsi współpracownicy Apostoła.
W Drugim Liście do Koryntian Apostoł pisał: Wy jesteście naszym listem, napisanym w naszych sercach, który znają i czytają wszyscy ludzkie. Wiadomo, że jesteście listem Chrystusa dzięki naszemu posługiwaniu. Listem napisanym nie atramentem, lecz Duchem Boga żywego, nie na kamiennych tablicach, lecz na tablicach, którymi są serca z ciała (2 Kor 3,2n). Apostoł widzi inny wymiar listu. Jest nim konkretny człowiek wierzący, który pragnie nawiązać kontakt z Bogiem.
Kluczem do odczytania bogatej i zróżnicowanej treści listów Apostoła będą konkretne wspólnoty, które sam założył oraz pewna sugestia, którą pozostawił nam inny Apostoł, pierwszy w porządku miłości (Ignacy z Antiochii) – Apostoł Piotr. W Drugim Liście Piotra nieznany autor pisze:
Oczekujemy bowiem, zgodnie z Jego (Jezusa) obietnicą, nowego nieba i nowej ziemi, gdzie zapanuje sprawiedliwość. Dlatego umiłowani, oczekując tego wszystkiego, starajcie się, aby Pan zastał was w pokoju, bez skazy i nienagannych. Ratunkiem dla was jest cierpliwość naszego Pana, jak wam również napisał obdarzony mądrością umiłowany nasz brat Paweł. Pisze o tym we wszystkich listach, gdy porusza te sprawy. Są w nich jednak pewne rzeczy trudne do zrozumienia, które – podobnie jak inne Pisma – ludzie niedouczeni i słabej wiary przekręcają na własną zgubę (2 P 3,13-16).
Jest to jedyne miejsce w Nowym Testamencie, w którym Apostoł Piotr wspomina umiłowanego brata Pawła oraz dokonuje relektury jego listów. Jest to też dowód jednomyślności nauczania pierwotnego Kościoła nt. eschatologii – wiary w sąd Boży. Istotne są tu pytania: jakie listy Pawła były znane autorowi 2 P? Co oznaczają zwroty: „cierpliwość naszego Pana”, „we wszystkich listach” i „pewne rzeczy trudne do zrozumienia”? A nadto: Czy rzeczywiście Apostoł Narodów „we wszystkich swoich listach” podejmuje tematy eschatologiczne? Czy wspólnoty Pawłowe w obliczu paruzji czuły się wezwane do pokuty i pojednania?
Oto pytania, na które warto szukać odpowiedzi w pismach Pawła, które zostały tak wysoko ocenione przez Autora 2 P. Przyznaje on, że pisma te są trudne do zrozumienia i nie raz w historii zostały faktycznie źle zinterpretowane (por. Rz 6,1-11; 1 Kor 4,7; Ga 5,1; 2 P 2,19).
Spośród trzynastu listów kanonicznych wybieramy siedem, unikając dyskusji które z nich są tzw. listami pewnymi czy prawdopodobnymi bądź pawłowymi czy deuteropawłowymi. Zasadnicza okazuje się zgodność tradycji oraz ów temat cierpliwości czy miłosierdzia Bożego!
Wydaje się, że zasadniczą kwestią, która okazuje się ratunkiem dla chrześcijan, jest cierpliwość Boga, czyli Jego miłosierdzie! Odwlekanie sądu Bożego jest wyrazem cierpliwości i miłosierdzia dla grzeszników, którym dany jest jeszcze zbawienny czas pokuty i pojednania (Rz 2,4). Dziś tak niewielu chrześcijan nie myśli i nie mówi o życiu wiecznym; o tym, co nas czeka w wieczności. Wielu w ogólne nie stawia sobie pytań o cel ostateczny, żyje z dnia na dzień! Nie pytamy: Jakie jest zasadniczee nastawienie chrześcijan do spraw ostatecznych: śmierci, końca świata? Czym jest życie wieczne? Co to jest sąd szczegółowy? Co należy rozumieć przez „niebo”? Na czym polega „piekło”? Co to jest czyściec? Na czym polega Sąd Ostateczny? Jak Chrystus będzie sądził żywych i umarłych? Czym jest nadzieja nowego nieba i nowej ziemi?
Właśnie takie pytania pojawią się w kolejnej edycji Szkoły Słowa Bożego z Apostołem Narodów. Naukę św. Pawła o rzeczach ostatecznych podjął Benedykt XVI w katechezie środowej z 12 listopada 2008 r. Papież omówił teksty pawłowe podejmujące te zagadnienia. Wskazał na trzy zasadnicze postawy chrześcijan wobec spraw ostatecznych: a) pewność, że Jezus zmartwychwstał; nikt nie jest mocniejszy od Chrystusa, ponieważ On jest z Ojcem i jest z nami, dlatego jesteśmy bezpieczni, uwolnieni od lęku; b) przekonanie, że światło Chrystusa jest silniejsze, dlatego chrześcijanie żyją nadzieją, która daje pewność i odwagę, by stawić czoła przyszłości; c) odpowiedzialność przed Chrystusem za świat i za braci i jednocześnie pewność Jego miłosierdzia. Papież zakończył katechezę modlitwą, która nawiązywała do modlitwy pierwszych chrześcijan z Koryntu: Marana tha! (Przyjdź, Panie nasz) (1 Kor 16,22).
Przyjdź, Panie! Przyjdź na swój sposób, w tylko Tobie znany sposób.
Przyjdź tam, gdzie panuje niesprawiedliwość i przemoc.
Przyjdź do obozów uchodźców, do Darfuru, do Północnego Kiwu, do tylu zakątków świata.
Przyjdź tam, gdzie dominują narkotyki.
Przyjdź także do bogaczy, którzy o Tobie zapomnieli i żyją tylko dla siebie.
Przyjdź tam, gdzie Cię nie znają.
Przyjdź na swój sposób i odnów dzisiejszy świat.
Przyjdź również do naszych serc. Przyjdź i odnów nasze życie. Przyjdź do naszego serca, byśmy i my mogli stać się światłem Boga, Twoją obecnością.
W tym sensie modlimy się wraz ze św. Pawłem: Marana tha!, «Przyjdź, Panie Jezu!» I módlmy się, aby Chrystus był dzisiaj rzeczywiście obecny w naszym świecie i aby go odnowił (por. Nasza przyszłość to być na zawsze z Panem. Św. Paweł a rzeczy ostateczne, ORomPl 30/2009, nr 1, s. 52n).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |