W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przybędę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem.
Trwająca od miesięcy epidemia sprawia, że perspektywa śmierci stała się znacznie bardziej realna, niż jeszcze rok temu. Można mieć nadzieję, że będzie się w gronie bezobjawowych, ale... Może przecież być też inaczej, prawda? Jest czego się bać. Zwłaszcza, że jeśli nie dziś, to jutro, za rok, za pięćdziesiąt lat, ale na pewno. Na pewno umrę. I w tej ponurej perspektywie jest tylko jedno światło nadziei: zmartwychwstanie. Jeśli mam życie wieczne, jeśli będę na wielki szczęśliwy w niebie, na wszystko można spojrzeć juz znacznie spokojniej.
Z nauczania Jana Pawła II
Nowe perspektywy otwarte przez postęp nauki i techniki dają początek nowym formom zamachów na godność ludzkiej istoty, jednocześnie zaś kształtuje się i utrwala nowa sytuacja kulturowa, w której przestępstwa przeciw życiu zyskują aspekt dotąd nieznany i - rzec można - jeszcze bardziej niegodziwy, wzbudzając głęboki niepokój; znaczna część opinii publicznej usprawiedliwia przestępstwa przeciw życiu w imię prawa do indywidualnej wolności i wychodząc z tej przesłanki domaga się nie tylko ich niekaralności, ale wręcz aprobaty państwa dla nich, aby móc ich dokonywać z całkowitą swobodą, a nawet korzystając z bezpłatnej pomocy służby zdrowia.
Wszystko to prowadzi do głębokich przemian w sposobie patrzenia na życie i na relacje między ludźmi. Fakt, że prawodawstwo wielu państw, oddalając się nawet od fundamentalnych zasad swych konstytucji, nie tylko nie karze tego rodzaju praktyk wymierzonych przeciw życiu, ale wręcz uznaje je za całkowicie legalne, jest niepokojącym przejawem, a zarazem jedną z istotnych przyczyn poważnego kryzysu moralnego: czyny jednomyślnie uważane niegdyś za przestępcze i w powszechnym odczuciu moralnym niedopuszczalne, zyskują stopniowo społeczną aprobatę. (Evangelium vitae 4)
Dodaj swój komentarz »