Refleksja na dziś

Piątek 15 kwietnia 2011

Czytania » Ukamienować

Dlaczego Żydzi chcieli ukamienować Jezusa? Bo zgodnie z ich prawem karą za bluźnierstwo była śmierć. A prawo to otrzymali od Boga za pośrednictwem Mojżesza.

To, co głosił Jezus, słowa, którymi opisywał swoją relację z Ojcem, były tak niesłychane i niepojęte, ogromnie trudne dla nich do przyjęcia. Nawet mimo wielkich cudów i znaków, jakie Jezus czynił. Żydzi nie potrafili zrozumieć, że nie mógłby ich czynić, gdyby Jego misja nie była zakorzeniona w Bogu. Tak wielkie znaki czynili tylko wielcy prorocy. Ale oni nie stawiali się na równi z Bogiem. Żydzi nie dostrzegli, że Boga nie da się wtłoczyć w schematy. On zawsze będzie Inny niż wszystko, co człowiek może pojąć i zrozumieć.

I w nas jest niechęć do przyjęcia prawdy, która w danej chwili nas przerasta lub zmusza do zmiany bądź rozszerzenia naszego patrzenia na jakąś sprawę. Obyśmy nie kamienowali tych, którzy takie prawdy nam głoszą, ale badali ich czyny i zgodność ich słów z Pismem. Jedynie w ten sposób możemy rozeznać, co jest z Boga, a co z diabła.

Pytania do rachunku sumienia

  • Czy próbuję "wtłoczyć" Boga we własne schematy?
  • Czy potrafię przyjąć prawdę nawet jeśli jest inna niż myślałem?
  • Jak traktuję tych, którzy mówią mi rzeczy niewygodne dla mnie?

Drogowskazy Jana Pawła II

Duch Święty „namaszcza” ochrzczonego, wyciska na nim swoją niezatartą pieczęć i ustanawia go duchową świątynią. Znaczy to, że człowiek, zjednoczony i ukształtowany na wzór Chrystusa, zostaje napełniony przez Ducha świętą obecnością Boga. Po tym duchowym „namaszczeniu” chrześcijanin może na swój sposób powtórzyć słowa Jezusa: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnych, abym obwoływał rok łaski od Pana”. Tak oto przez chrzest i bierzmowanie ochrzczony uczestniczy w misji samego Jezusa Chrystusa, Mesjasza i Zbawiciela. [Christifideles laici, 13]

Przeczytaj komentarze | 4 |  Wszystkie komentarze »


Ostatnie komentarze:

3 Beszad 15.04.2011 21:05
Wychodząc do innych z Ewangelią, trzeba bez lęku wkraczać w strefę rozległego universum, wystrzegając się jednak religijnego uniwersalizmu. Trzeba mocno czuć pod sobą fundament, nie zbrojąc się w skorupę fundamentalizmu.

Wiara potrzebuje zarówno fundamentu, jak i okien. Kiedy zapominam o fundamencie - staję się jak liść miotany tu i tam, gdy zamuruję okno - jak Estera obrazowo to określiła - wchodzę w ciemny grób swoich tylko racji...

Dziękuję Wam za ciekawą medytację i przemyślenia zawarte w komentarzach!
0 Janusz_M 15.04.2011 13:44
Dla pełniejszego zrozumienia intencji zawartej w moim komentarzu odsyłam do: www.opoka.org.pl/biblioteka/K/kat_dla_nie9.html
7 Estera 15.04.2011 10:34

"Odpowiedział im Jezus: „Ukazałem wam wiele dobrych czynów pochodzących od Ojca. Za który z tych czynów chcecie Mnie ukamienować ?”
J 10,31-42

"Czy potrafię przyjąć prawdę nawet jeśli jest inna niż myślałem?"

Prawda zawsze wyzwala i daje wzrost ku nowemu i dobremu życiu.

To co pochodzi od złego zawsze nas zgnębi i odbierze nadzieję. Bóg nie jest oskarżycielem, lecz przychodzi w Jezusie budzącym do nowego bycia.


"Żydzi nie dostrzegli, że Boga nie da się wtłoczyć w schematy. On zawsze będzie Inny niż wszystko, co człowiek może pojąć i zrozumieć."

Tak właśnie, bardzo trafne spostrzeżenie.

Bóg nie jest niczym ani nikim ograniczony.

Nie jest związany sakramentami św. ale działa także poza nimi. Nie czyni podziałów na gorszych i lepszych.Wierzących i poszukujących wiary w Boga.

Miłość czysta wszystko porządkuje choćby w czynieniu miłosierdzia tym ,którzy często nie czują się godni przyjęcia przychodzącej pomocy.

Rozpacz lub nieustanne "biczowanie" i siedzenie w ciemnym grobie swoich racji i beznadziei zamyka na wszechogarniającą obecność i miłość Bożą.

Boże uwielbiam Cię w niezbadanych Twoich wyrokach i zdarzeniach życia.
3 Janusz_M 15.04.2011 04:43
Bóg dla człowieka jest bardzo często niepojęty i niezrozumiały.

Lecz któż z nas zbadał głębię kosmosu i do końca zrozumiał prawa nim rządzące?
Boga immanentnego, a zarazem transcendentnego pojąć trudno, bo jesteśmy tylko (i aż) ludźmi, przez Niego do życia powołani.

Nie mniej w stosunku do współczesnych Chrystusowi posiadamy bogatszą wiedzę i siłę do przyjęcia prawdy, która nas przerasta.
Jest nam łatwiej zrozumieć, co pochodzi od Boga, a gdzie mąci diabeł.

My ludzie XXI w. dysponujemy Słowem Życia. Nas Chrystus obdarował Sakramentami.

Potrzeba nam zatem więcej pokory i siły w pokonywaniu nieuchronnych przeciwności, a także woli zrozumienia bliźniego.

wszystkie komentarze >

Uwaga! Dyskusja została zamknięta.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama