Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Będę szukał oblicza Twego, Panie. *
Nie zakrywaj przede mną swojej twarzy Ps 27
Eliasz po tym, jak zgładził proroków Baala, gdy z wielką wiarą objawił im wielkość i siłę Boga, musiał uciekać przed żądną zemsty królową Izebel. By się schronić, dotarł do góry Horeb. Nie spotkał tam Boga ani w wichurze, ani w trzęsieniu ziemi, ale w łagodnym powiewie. Rozpoznał Go, bo jego serce było otwarte i szczere, a przede wszystkim wrażliwe. Odkrył nowe oblicze Boga, delikatnego i łagodnego.
Nieraz w moim życiu doświadczyłam mocy Boga, byłam świadkiem Jego nadzwyczajnych interwencji. A jednak, kiedy coś dzieje się nie po mojej myśli, potrafię się przeciw Niemu buntować i narzekać. Gdy cierpię, gdy czuję się zraniona przez kogoś, wydaje mi się, że Bóg milczy. Może po prostu brakuje mi wrażliwości Eliasza, by w tych momentach zauważyć Bożą obecność, by dostrzec Jego Go w łagodnym powiewie.
Zespół Miłosierni Miłosierni - W lekkim powiewie
Dodaj swój komentarz »