Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Wie Ojciec nasz, czego nam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosimy...
Tak, Ojciec. Dobry ojciec. I nie mój, ale nasz. Moich bliskich i moich wrogów też. Tak, byłoby dobrze, by święciło się imię Jego. By wszyscy uznali, że On jest Bogiem, a my stworzeniem; że jeśli coś mówi, to ma rację, że warto Go słuchać, że trzeba Go szanować. Tak, dobrze by było, gdyby wszyscy na ziemi kierowali się prawem Jego królestwa. Byłoby dobrze, gdyby jak w niebie, tak i na ziemi pełniono Jego wolę. Bo On jest dobry i chce dla nas dobrze...
On wie, że są sprawy, których potrzebujemy jak codziennego chleba. Prosimy więc, by dał nam to wszystko, czego naprawdę nam potrzeba. Prosimy też o to, by nam wybaczył, zobowiązując się do tego, że sami innym wybaczymy. Prosimy, bo przecież nie jest tak, że nie ma w nas żadnej, nawet najmniejszej winy. I prosimy w końcu, by oddalił od nas pokusy. Bo wiemy, że nie jesteśmy mocni, że różnie to z ich odrzuceniem być może, więc niech ich wcale nie będzie. Niech też uratuje nas od zła. I złego i Złego. Niech nas nie demoralizują, niech dzieciom Bożym nie szkodzą.
Tak, Amen. O to Cię Boże codziennie proszę.
Dodaj swój komentarz »