27.03.2025
Czy to możliwe? By Jezus był – jak Go oskarżali współcześni Mu Żydzi – współpracownikiem Belzebuba? Jezus wykazuje absurdalność tego zarzutu. Ale, tak, taki zarzut jest „do pomyślenia”. Jak „do pomyślenia” są różne inne skrajnie nieprawdopodobne twierdzenia. Ot, że Juliusz Cezar nie istniał, a jest wymysłem historyków. Albo że pod Antarktydą znajduje się baza kosmitów. Że przeczą temu przeróżna fakty? Cóż, to mieści się w głowie, a owe fakty mogą być zmyślone przez fałszujących rzeczywistość dla swoich niecnych celów spiskowców. Twardych głów i twardych serc nie przekonają argumenty. Oni wiedzą. Skąd? Po prostu wiedzą. Bo to się im „skleja”. Pasuje do tego, czego by chcieli.
Gdy po raz kolejny z niedowierzaniem będziemy słuchać, jak ludzie przeczą oczywistościom – ot, np. temu, że z perspektywy biologii nienarodzony to też człowiek – pamiętajmy o tym. Ludzkie poglądy z racjonalnością i naukowością niekoniecznie mają wiele wspólnego. Argumenty w takim wypadku to jak rzucanie grochem o ścianę. Trzeba „odtwardzić” serce. Jak? No właśnie. Trudno o receptę. Ale argumenty nie pomogą...
Modlitwa
Proszę Cię, Boże, za tych wszystkich, których znam, a którzy mają twarde serca i nie chcą Cię przyjąć. Ja nie wiem jak ich zmienić. Wierzę, że Ty możesz to zrobić. Więc proszę, niech choćby tylko na chwile przed śmiercią, otworzą się na Ciebie...