Każdy z nas jest częścią historii zbawienia, każdy z nas ma jakąś rolę do spełnienia na tej drodze
Świadomość, że to Bóg jest światłością, powinna być naszym drogowskazem
Oto w Biblii natykamy się na fragment długiej opowieści, hagady wygłoszonej przez Mojżesza przed wejściem Izraelitów do Ziemi Obiecanej.
Mamy wartość w oczach Boga. Jego możemy nazywać swoim Ojcem. A to wszystko zmienia.
Misją Chrystusa nie było osiąganie doskonałości moralnej, tylko ufne twoje przyjście do Boga.
Wiara pozwala zobaczyć to, co niewidzialne. Buduje się na obietnicach pewniejszych niż dowody. Istnieje miłość od pierwszego wejrzenia, ale nie istnieje wiara od pierwszej chwili.
Szukanie odpowiedzi na pytanie o siebie trzeba zaczynać od tego: od odkrywania Boga, od zaangażowania w Jego sprawę.
Boży posłaniec.
Taka wiara ma szczególną moc – leczy z grzechów. Na co czekasz?
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.