Droga naśladowania Syna Bożego wiedzie od ufności do zawierzenia, nieustannego czerpania z miłości Chrystusa w każdej chwili.
Maryja wyśpiewała z głębi duszy hymn uwielbienia i dziękczynienia na cześć Boga, ucząc nas jednocześnie zawierzenia Duchowi Świętemu.
Pokora i zawierzenie prowadzą ku świętości. Pragnienie zaś własnej chwały, bycia zauważoną i podziwianą prowadzi do 'świętości' na pokaz.
Bogatsi w znajomość Ewangelii mamy patrzeć na nasze życie w duchu zawierzenia. I interpretować rzeczywistość zgodnie z nauczaniem Jezusa.
Nie użalali się i nie złorzeczyli na swój los. Z ufnością kierowali się ku Bogu. Zawierzyli Mu i cierpliwie czekali.
W opozycji do pokoju wyrastającego z zawierzenia Jezusowi stoi lęk, że się coś straci bezpowrotnie.
O ileż łatwiej byłoby pokonywać przeciwności, gdybym przeżywała je w pełnym zawierzeniu się woli Bożej
Bóg, mimo iż wie, czego mi potrzeba zanim Go poproszę, chce, bym Mu o tym mówiła. Bo prośba kształtuje we mnie postawę ufności i zawierzenia
Jezus w swoim „pójdź za Mną” chce, by wszystko złożyć w Jego ręce, by oddać się Jemu i całkowicie Mu zawierzyć. I to od zaraz, nie od jutra.
"Karmiłam się słowem Bożym pewna tego, że nic nie jest w stanie zachwiać mojej wiary. Dzisiaj widzę, że diagnoza była dla mnie wezwaniem Boga do tego, bym wyszła z tej niewoli" - pisze Iwona Nowak w jednym z rozważań.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.