Problem nie polega na ograniczaniu zaangażowania na rzecz ubogich, wdów, sierot, wykluczonych...
Z języka hebrajskiego Betania to „dom ubogich”. Jezus znał dwie miejscowości o takiej nazwie.
Mówisz: nie mam nic. Bardzo dobrze! Tylko puste ręce potrafią dotykać policzków ubogich...
Peryferie, ubodzy, nie są modą. To droga Ewangelii. Droga obumierania dla własnych zachcianek...
I są ubogie wdowy. Wpatrujące się w dno pustego garnka, gdy w drzwiach staje prorok...
Jaką pieśń śpiewają stojący przed Barankiem? Jaką pieśń przed Barankiem milcząc śpiewa uboga wdowa? Pieśń wolnych.
Uboga wdowa, choć dała tylko grosz, ofiarowała wszystko, co miała na swoje utrzymanie. Nieroztropność, czy bezgraniczne zaufanie Bogu?
W Betlejem Pan Wszechświata objawia się jako bezbronne dziecko, jako miłość pokorna, uboga, zależna od innych.
Bardzo często w sytuacji ubogiej wdowy posiadane „dwa pieniążki” dzielę na pół. Jeden oddam Bogu, ale drugi zostawię sobie.
Papież Franciszek: - Aby być "naśladowcami Chrystusa" wobec ubogich lub chorych, nie powinniśmy się lękać spojrzenia im w oczy.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.