Już pierwsza scena filmu, ukazująca odnalezienie w remontowanej świątyni zagubionej księgi prawa, nakręcona jest tak, jakby to Indiana Jones odkrywał jakiś dawno zaginiony skarb.
To on w czasie najazdu Babilończyków wyniósł ze świątyni i ukrył na górze Nebo Arkę Przymierza.
Nie wszystkie zadania, które wyznacza nam Bóg, kończą się sukcesem. Wtedy zaczynamy wątpić w siebie. Prorok Jeremiasz doświadczył wielu niepowodzeń, ale nigdy nie zboczył z drogi, którą wyznaczył mu Pan.
A jak to jest dziś? Różnych proroków nam nie brakuje. Którzy są prawdziwi, którzy fałszywi? Myślę przekornie, że niekoniecznie ci, którzy za proroków uchodzą.
Prorok Jeremiasz przekazuje skargę Boga na Jego naród.
Błogosławiony, kto ufa Bogu - przekonuje swoich rodaków prorok Jeremiasz.
Jeremiasz modli się i prosi Boga o ratunek w obliczu prześladowania.
Jeremiasz smutno spuścił głowę. Jego proroctwo niestety się spełniło, Jerozolima spłonęła.
Według tradycji, prorok Jeremiasz miał ukryć arkę przymierza na górze Nebo. Nie odnaleziono jej nigdy.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.