To on w czasie najazdu Babilończyków wyniósł ze świątyni i ukrył na górze Nebo Arkę Przymierza.
Jeden z proroków zwanych większymi żył w VII w. przed Chrystusem. O powołaniu siebie przez Boga pisze, zaznaczając, że dokonało się ono jeszcze przed jego urodzeniem.
W realizację powołania Jeremiasz wchodzi w wieku ok. 24 lat. Pozostał bezżenny, wycofał się z życia towarzyskiego, co pozwalało mu na nieskrępowane pełnienie misji. Posłannictwo realizował na styku życia religijnego i politycznego, których związek był czymś naturalnym dla Żydów.
Cieszył się autorytetem przywódcy narodu. To budziło wrogość, a nawet nienawiść władzy i ludzi możnych.
Sprzeciwiał się sojuszom z Asyrią i Egiptem - ówczesnymi potęgami politycznymi. Zapowiadając swej ojczyźnie inwazję „ludów z północy”, spustoszenie i okupację kraju, przeżywał dramatyczne chwile. Dramatyczne także wewnętrznie, bo przecież bolało go to, co miało nastąpić.
Historia polityczna w całym regionie, także wewnętrzne sprawy narodu, zmieniały się z wielką dynamiką. Jeremiasz aktywnie w tym wszystkim uczestniczył. To on w czasie najazdu Babilończyków wyniósł ze świątyni i ukrył na górze Nebo Arkę Przymierza.
Według tradycji chrześcijańskiej, został ukamienowany przez rodaków, według Talmudu - umarł śmiercią naturalną.
Otwórz: Jer 1; Hbr 8,8-12 ≈ Jer 31,31-34