Cykl filmów telewizyjnych? Serial? Projekt – jak to się teraz modnie mówi? A może po prostu: dzieło życia?
Marcin Wrona w 2010 roku nakręcił… biblijny film gangsterski. Brzmi absurdalnie? Być może. Ale za to, jak się go ogląda!
A może raczej Alexis i Raoul?
Film biblijny – jak każdy kinowy gatunek – ma swoje arcydzieła, produkcje typowe, przeciętne, kicze, ale i takie które budzą spore kontrowersje. Do tych ostatnich zaliczany jest „Żywot Briana” – komedia nakręcona w 1979 roku przez komików z brytyjskiej grupy Monty Pythona.
Guido Chiesa nakręcił w 2010 roku jeden z najniezwyklejszych filmów biblijnych. Zamiast tradycyjnej, ruchomej ilustracji biblijnej, dał widzom swoistą opowieść ku przestrodze, nakręconą w konwencji etno.
Ten nakręcony w 1987 roku włosko-niemiecki film, wyreżyserowany przez Franco Rossiego, momentami wygląda niczym prequel „Jezusa z Nazaretu” Franco Zeffirellego.
Który to już film z udziałem tego biblijnego herosa?
Zdjęcia do filmu nakręcono w tych samych miejscach, gdzie miały miejsce wydarzenia opisane w Nowym Testamencie.
Wielu krytyków uważa, że to właśnie Pasoliniemu udało się dokonać doskonałej adaptacji tekstu biblijnego, oddającej w pełni jego metafizyczną siłę.
Tytuł filmu wiele obiecujący. Na obietnicach niestety się kończy…
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.