Losy uczniów rozesłanych w świat, by opowiadać o Jezusie, nie odbiegają zbytnio od naszych.
Chrześcijanin żyje w świecie, ale musi budzić w sobie świadomość, że ten świat przemija.
Dzisiejszy świat chce nam wmówić, że jesteśmy samowystarczalni i że wszystko nam się należy.
Jeśli człowiek na zło odpowiada innym złem, to zła plugawiącego świat jest coraz większa.
Czy do pokornych świat należy? Czy to oni będą przez Boga wydobyci z zapomnienia?
Z Jezusem świat przestaje jawić się, jako szary i mroczny, bo On – światło – go rozświetla.
Wygodniej widzieć świat czarno-białym niż zgodzić się, że jest w nim wiele odcieni szarości....
Dla Mateusza polem jest cały świat i cała ludzkość, a Panem tego pola - Syn Człowieczy.
Przyszedł na świat, by się ofiarować za każdego z nas i nie zaprzestał tego czynić.
Cóż bez Boga mógłbym widzieć ja, który patrzę na świat ledwie odrywając nos od ziemi?
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.