To nie tylko „Trzej Królowie”, ale objawienie się Boga człowiekowi w ogóle.
Odczytywanie znaków i podążanie za nimi, to jedno z naszych zadań. Przykład dają nam Mędrcy ze Wschodu, którzy ujrzawszy gwiazdę betlejemską, ruszyli na poszukiwanie Zbawiciela.
Mędrcy ze Wschodu przybyli oddać hołd nowo narodzonemu królowi żydowskiemu.
Przywykliśmy do wizerunków Trzech Króli jako ludzi ubranych w fantazyjne, kolorowe, jaskrawe szaty i złote korony na głowach. Francuski malarz (ale długo mieszkający też w Wielkiej Brytanii, dlatego jego imię jest bardziej znane w wersji angielskiej), Jacques Tissot zaprasza nas do zerwania z tym schematem.
Biblista ks. Mariusz Szmajdziński na podstawie Pisma Świętego i źródeł pozabiblijnych przedstawia historię Mędrców ze Wschodu. Różni się od tej, która zagościła na trwałe w naszej tradycji.
W uroczystość Objawienia Pańskiego wspominamy mędrców ze Wschodu, którzy oddali pokłon nowonarodzonemu Jezusowi i w ten sposób uznali Go za Boga. My również oddajemy Dziecięciu hołd, uznając w Nim naszego Pana i Zbawiciela - powiedział rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak.
Ich postawa intryguje. Co myśleli, co widzieli, rozumieli, skoro dla oddania czci nowonarodzonemu królowi ruszyli w długa drogę?
Jak to możliwe, że idąc za gwiazdą mędrcy trafili na dwór Heroda?
Przekaz o pokłonie Mędrców, jak również cały drugi rozdział Ewangelii wg św. Mateusza, można zatytułować "Poszukiwania Jezusa".
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.