Przestroga trzech królów

Jak to możliwe, że idąc za gwiazdą mędrcy trafili na dwór Heroda?

Piękna opowieść o trzech mędrcach, trzech królach, którzy przybyli do małego Jezusa, by oddać mu hołd; by złożyć Mu w darze złoto, kadziło i mirrę. W ich osobach hołd Synowi Bożemu oddaje świat pogański. Spełnia się słowo Izajasza:

„Powstań! Świeć, Jeruzalem, bo przyszło twe światło i chwała Pańska rozbłyska nad tobą. Bo oto ciemność okrywa ziemię i gęsty mrok spowija ludy, a ponad tobą jaśnieje Pan, i Jego chwała jawi się nad tobą”.

Tak, Jezus, jak „z wysoka wschodzące słońce” przychodzi, „by oświecić tych, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają”. W historii mędrców na pewno warto zauważyć też jednak inne, mniej znaczące wątki. Wśród nich ten, zmuszający do zadania frapującego pytania: jak to się stało, że idąc za gwiazdą doszli do... Heroda?

„Ujrzeliśmy Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon” – objaśnią, gdy trafią na dwór władcy – okrutnika. Ruszyli więc w drogę prowadzeni przez gwiazdę. Potem, w drodze z Jerozolimy do Betlejem, znów ją zobaczą. I bardzo się ucieszą. Dlaczego w jakimś momencie przestali ją widzieć? Co takiego się stało, że stracili ją z oczu?

Tego oczywiście nie wiemy. Nasuwa się jednak dość oczywiste przypuszczenie: stracili ja z oczu, bo za bardzo zaufali schematom myślenia. Wydawało im się pewnie to oczywiste – jeśli nowy król żydowski to w Jerozolimie, na dworze Heroda.  Przekonani, że już wiedzą, przestali kierować się wskazaniami gwiazdy, a poszli za tym, co im się wydawało.  I strasznie pobłądzili. Z jeszcze straszniejszymi dla wielu konsekwencjami.

Podobnie bywa w ludzkim życiu. Mędrcem jest wtedy każdy człowiek. Betlejem to autentyczne, Boże dobro, dworem Heroda  – manowce zła. A prowadzącą człowieka gwiazdą – Chrystusowa Ewangelia. Chce on tego, co prawe, dobre i piękne. Takim właśnie, z tymi tęsknotami, został stworzony przez Boga. Gdy jednak przestaje kierować się wskazaniem gwiazdy, a idzie za tym, co ulegający schematom mało przenikliwy rozum uważa za oczywistość, robi się niebezpiecznie. I dla niego i dla innych. Bo zło bywa zwodnicze. Potrafi jak Herod obiecywać – jak znajdziecie, to przyjdźcie powiedzieć, bym i ja oddał Mu pokłon. Tak naprawdę zaś dążyć do unicestwienia tego, co Boże, co prawe, dobre i piękne.

A jak to jest dziś? Tę część historii pomyłki trzech mędrców każdy musi już opowiedzieć sobie sam.

 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg