Skoro jesteśmy dziećmi Bożymi, łaska i prawda staje się naszym udziałem przez przyjęcie SŁOWA.
Możemy tego na co dzień nie czuć. Jednak skąpani jesteśmy w Bożej miłości.
Czy my, chrześcijanie, jesteśmy ludźmi szalonymi? Wszak myślimy o końcu świata w perspektywie radości
Jak długo chcemy bardziej podobać się ludziom niż Bogu, jesteśmy obłudnikami, ślepymi przewodnikami ślepych...
Znak Taw kreślony na czołach ludzi dbających o Boże sprawy przypomina, jak bardzo jesteśmy zależni...
Nie jesteśmy po to, by innym zagradzać drogę do zbawienia, ale by im je nieść.
Służyć tym, co wiemy, co umiemy, kim jesteśmy. Trzeba mieć oczy szeroko otwarte, dostrzegać innych.
Jesteśmy wezwani do szerzenia pokoju i jedności w naszych wspólnotach, do tego potrzeba nam wiernych pasterzy
Słuchaliśmy tego, czego oni nie słyszeli – dlaczego więc jesteśmy dziś akurat tutaj, w tym okropnym miejscu?
Z wnętrza liturgii Kościoła dociera do nas w tych dniach wyraźne zapewnienie: nie jesteśmy sami.
Pokój Boży otrzymujemy we wspólnocie. Ale nie cudzym kosztem.
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Garść uwag do czytań na szóstą niedzielę okresu wielkanocnego roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.