Rzym: Krytyka głównego rabina Hajfy

Zaproszony specjalnie na synod biskupów gość z Izraela opowiedział się przeciwko planom beatyfikacji Piusa XII. Stwierdził, że gdyby wiedział, iż w czwartek 9 października Benedykt XVI będzie przewodniczył uroczystościom rocznicy 50-lecia śmierci papieża Pacellego zrezygnowałby z przybycia do Watykanu.

Publicysta „Il Giornale” zauważa, że data śmierci Piusa XII nie jest jedną z głęboko skrywanych tajemnic Mossadu i można ją znaleźć we wszystkich encyklopediach świata, zaś pięćdziesięciolecie zakończenia pontyfikatu to ważna rocznica. „Jest czymś głęboko niestosownym, że wybitny przedstawiciel judaizmu zaproszony do wystąpienia na forum synodu biskupów katolickich wykorzystuje tę okazję, aby wprawiać Papieża w zakłopotanie, tym bardziej odwołując się do tzw. «czarnej legendy»” – stwierdza Tornielli. Swym czytelnikom stawia retoryczne pytanie jaka była by reakcja społeczności żydowskiego, gdyby w podobnym tonie wypowiedział się któryś z kardynałów Kurii Rzymskiej zaproszony do Izraela na ważne sympozjum judaistyczne.

Rabinowi Kohenowi włoski watykanista przypomina wypowiedziane w 1944 r. słowa wielkiego rabina Jerozolimy, Izaaka Herzoga: „Naród izraelski nigdy nie zapomni tego, co Jego Świątobliwość i Jego wybitni delegaci, inspirowani odwiecznymi zasadami religii, stojącymi u podstaw autentycznej cywilizacji czynią dla naszych nieszczęsnych braci i sióstr w najtragiczniejszej godzinie naszych dziejów”... Nazajutrz po śmierci papieża Pacellego ten sam rabin Herzog oświadczył: „Śmierć Piusa XII jest poważną stratą dla całego wolnego świata. Nie tylko katolicy opłakują jego śmierć” – przypomina Andrea Tornielli.