«Symfonią wiary» nazwał Synod Biskupów Benedykt XVI. Podkreślił, że pozwolił on odkryć piękno i bogactwo Słowa Bożego. Papież mówił o tym w czasie obiadu pożegnalnego, wydanego w atrium Auli Pawła VI dla wszystkich uczestników synodu: ojców synodalnych, ekspertów i audytorów.
W krótkim przemówieniu Benedykt XVI podkreślił, że Synod rozumiany jako wspólny marsz pod kierunkiem Słowa Bożego będzie dalej trwał. W tym znaczeniu cały czas jesteśmy na «synodzie», na wspólnym wędrowaniu do Pana pod kierunkiem Słowa. Papież wskazał, że synodalne Instrumentum laboris mówiło o polifonii Słowa Bożego, synod był „piękną polifonią wiary, symfonią wiary”. Był także szkołą wzajemnego słuchania. „Słuchając siebie nawzajem nauczyliśmy się lepiej słuchać Słowa Bożego. Doświadczyliśmy tego o czym mówi już Grzegorz Wielki: pismo wzrasta wraz z tym kto je czyta. Tylko w świetle różnych doświadczeń naszego życia, w konfrontacji z codzienną rzeczywistością odkrywa się moc i bogactwo ukryte w Słowie Bożym” – mówił Ojciec Święty. Papież wskazał, że właśnie dzięki temu uczestnicy Synodu naprawdę się ubogacili. „Zobaczyliśmy, że żadna medytacja, żadna refleksja naukowa nie może sama z siebie wydobyć ze Słowa Bożego wszystkich jego skarbów, całego potencjału, które odkrywa się tylko w historii indywidualnego życia.”
Benedykt XVI jakby oceniając synodalne obrady stwierdził: „Nie wiem, czy Synod był bardziej interesujący czy budujący. W każdym razie był wzruszający i ubogacający.” Wskazał, że ta szkoła dialogu i słuchania przyda się teraz w codziennym życiu, by ćwiczyć się w posłuszeństwie Słowu Bożemu. Posłuszeństwu które nie jest atakiem na naszą wolność, ale które rozwija wszystkie możliwości naszej wolności.
Dziękując wszystkim uczestnikom Synodu Benedykt XVI zażartował, że przyszłe obrady trzeba będzie zmodyfikować. „Mam bowiem wrażenie, stwierdził Papież, że naruszyliśmy prawo ludzkie niektórych do wypoczynku nocnego a także niedzielnego, ponieważ są to prawa podstawowe”.