Droga ucznia Jezusa? Pójście za Nim na krzyż.
Wiara to nie kwestia przynależności. To raczej owoc osobistego wyboru
Jak długo Bóg może tolerować nieprawość? Wszystko do czasu. Ale to nie znaczy, że przestaje kochać. Kocha mimo wszystko.
Człowiek nieraz sobie wszystko w swojej pobożności poukłada. Ale nie dostrzega, że postawił się na miejscu Boga.
Zaufanie Bogu to czasem zgoda na przekreślenie wszystkich swoich nadziei. Prócz jednej: życia wiecznego.
Gdyby się dało wrócić do Edenu i powiedzieć diabłu "nie"...
Ta choroba nie tylko ruinuje zdrowie. Niszczy także więzi łączące chorego z bliźnimi.
Skoro silniejszego jest na wierzchu, to może po prostu Bóg staje po stronie silniejszych?
Dobra nowina, prawda? Gdy znamy intencje Boga łatwiej nam przyjąć stawiane nam wymagania.
Kto może pokonać zło? Ten kto deklaruje, że się z nim rozprawi? No.... To mogą być deklaracje bez pokrycia.
Nawrócenie to nie strzyżenie trawnika. To poprzestawianie sobie w głowie.
Różne bywają drogi ludzkiego powołania. Dość często jest jednak tak, że Bóg wybiera zanim człowiek zdołał się zasłużyć.
Na czym ma polegać? No przecież wiadomo. Na zanurzaniu świata w miłości.
Bóg chce zbawienia każdego człowieka. Żadnej kategorii ludzi z tego pragnienia nie wyłącza. Trzeba tylko chcieć ten dar przyjąć.
Świętej Bożej Rodzicielki... Zwyczajny świat, prozaiczne radości, normalne kłopoty. A jesteśmy Bożymi dziećmi. Więc i Jego dziedzicami...