Ziemia Biblii

Chociaż wydarzenia opisywane w Biblii rozgrywały się w rozmaitych rejonach starożytnego Bliskiego Wschodu, jednak tylko ziemia pomiędzy Pustynią Arabską i Morzem Śródziemnym w pełni zasługuje na miano Ziemi Biblii.

POŁOŻENIE PALESTYNY

Palestyna obejmuje terytorium położone między Pustynią Arabską od wschodu a Morzem Śródziemnym od zachodu oraz Libanem i Syrią od północy a pustynią Synaj od południa. O ile wschodnie i zachodnie granice Palestyny są naturalne, granice północne i południowe mają bardziej umowny charakter. Granica północna przebiega wzdłuż linii od morza w okolice miasta Dan, nieco na południe od Hermonu. Południową stanowi pustynny, górzysty, pozbawiony wody i prawie bezludny Synaj. Izraelici nigdy nie uważali go za swoją własność, gdyż kojarzył się im z długą i uciążliwą wędrówką po wyjściu z niewoli egipskiej. Jednakże zawsze interesował ich dostęp do Morza Czerwonego, a dokładniej do zatoki Akaba. Ważną rolę pełnił tam i nadal pełni port Ejlat (Elat). Południowa granica izraelskich wpływów sięgała w przybliżeniu do miejscowości Beer-Szeba.
Obszar Palestyny wynosi ok. 26 300 km2, z czego ok. 8500 km2 przypada na bezludny Negeb. Zamieszkane terytorium liczy zatem tylko ok. 18 000 km2. Najdłuższe odległości biegną na linii północ-południe (z Dan do Beer-Szeby jest ok. 240 km). Szerokość kraju, mierzona od Jordanu do Morza Sródziemnego, nie przekracza 70-80 km, przy czym im dalej posuwamy się na północ, tym bardziej się zmniejsza.
Chociaż Palestyna leży nad Morzem śródziemnym, co potencjalnie ułatwia kontakty z innymi obszarami i narodami, jej mieszkańcy nie wykazywali raczej zainteresowania pożytkami, jakie daje sąsiedztwo morza.
W dziejach Palestyny zawsze zaznaczała się odrębność między poszczególnymi rejonami kraju. Mieszkańcy Pasma Centralnego, żyjąc na wzgórzach i pagórkach, byli bardziej zamknięci w sobie i nieufni wobec obcych. Także między sobą byli bardziej podzieleni niż sąsiedzi znad morza. Region nadmorski był na ogół lepiej rozwinięty. Chociaż porty Ziemi Świętej były małe i ubogie, w nich nawiązywano kontakty z podróżnymi z odległych stron świata, kwitł handel i wymiana rozmaitych dóbr. Miasta na wybrzeżu były często burzone, ale zawsze dźwigały się z gruzów i z otwartością zwracały się ku przybyszom. Archeologia świadczy, że obce wpływy architektoniczne i zapożyczenia kulturowe były tu silniejsze niż w głębi kraju. Mieszkańcy wybrzeża byli podatniejsi na zmiany, elastyczniejsi w przyswajaniu nowości i przejmowaniu wynalazków, nie stronili też od nowinek i prądów duchowych z dalekich krajów. Tylko wtedy, gdy okoliczności były bardzo nie sprzyjające (wojna, zaraza itp.), ludność z wybrzeża chroniła się w trudno dostępne rejony górskie. Kiedy niebezpieczeństwo mijało, znowu wracała do siebie.


Wzgórza Pasma Centralnego znajdowały się na uboczu wielkich wydarzeń starożytności. Chociaż nie osiągają wielkich wysokości (dochodzą do 1200 m n.p.m.) ani nie są zbytnio niedostępne, obce wpływy docierały tam powoli, zaś wrogie potęgi rzadko się w nie zapuszczały. Jerozolima, stolica zjednoczonej monarchii za rządów Dawida i Salomona, zaś po podziale w 930 r. przed Chr. stolica Państwa Południowego, oraz Samaria, stolica Państwa Północnego, leżą właśnie w tym rejonie, dzięki czemu mogły się spokojnie rozwijać. Położenie Jerozolimy na wzgórzach środkowej Palestyny miało jeszcze inną konsekwencję: jej mieszkańcy, „patrząc z góry”, odczuwali pokusę zejścia i zaatakowania obozujących niżej przybyszów. Z drugiej strony Jerozolima, mimo swego położenia, nie raz padała łupem najeźdźców. Nie następowało to jednak łatwo ani szybko, zaś zwycięzcy płacili za sukces ciężkimi stratami.
Ukształtowanie Palestyny przydaje znaczenia dolinie Ezdrelon, która łączy wybrzeże z Doliną Jordanu i Górną Transjordanią. Tędy maszerowały ku militarnej konfrontacji wielkie armie Mezopotamii i Egiptu. Od posiadania Ezdrelonu zależały wpływy w całej Palestynie i kontrola nad handlem międzynarodowym. Jest to jeden z najbardziej urodzajnych regionów kraju, z żyzną ziemią i obfitymi zasobami wody. Zawsze był otwarty na wpływy zewnętrzne, zaś jego mieszkańcy przyzwyczaili się do widoku przemieszczających się karawan i wojsk. Sami raczej nie angażowali się po żadnej stronie, bo doświadczenie nauczyło ich cierpliwości i ostrożności.

 

Tekst i mapy ze strony ks. Kazimierza Kuczaja - za zgodą jej autora

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama