Ten, kto wybawia z teraźniejszych i/albo przyszłych niebezpieczeństw i nieszczęść. Odpowiedniego słowa hebrajskiego znaczącego „zbawiciel” używa się w ST głównie w odniesieniu do sędziów i innych przywódców, których Bóg wzbudzał w czasach kryzysów narodowych, aby wybawili Jego lud z nieszczęść (np. Ne 9,27). Było ono także używane w stosunku do Boga, który posługiwał się owymi wybawicielami jako wykonawcami swoich zamierzeń. W Deutero - Izajaszu staje się tytułem Boga – „Zbawca” (np. Iz 43 3) –z racji wyzwolenia Izraela z wygnania babilońskiego. To użycie jest punktem zwrotnym w historii tego słowa, gdyż od tego czasu wyrażenie „zbawienie od Boga” nabiera nowego znaczenia, już nie tylko politycznego czy militarnego, i przygotowuje drogę do jego nowotestamentowego użycia w odniesieniu do zbawienia w czasach ostatecznych, które sprawił Chrystus.
We wczesnych pismach NT rzadko pojawia się słowo „Zbawiciel” (Flp 3,20; Łk 1,47; 2,11: Dz 5,31; 13,23) w sensie wybawiciela w czasach ostatecznych. Wszystkie inne przykłady pochodzą z późniejszych pism NT: raz w tekście deutero-pawłowym (Ef 5,23), sześć razy w Liście św. Judy i w Drugim Liście św. Piotra (Jud 25; 2 P 1,1.11; 2,20; 3,2.18) i dwukrotnie w pismach Janowych (J 4,42; 1 J 4,14) w jedynym w swoim rodzaju zwrocie „Zbawiciel świata”. Termin ten pojawia się także dziesięć razy w listach pasterskich (1 Tm 1,1; 2,3; 4,10; 2Tm 1,10; Tt 1,3.4; 2,10.13; 3,4.6).
W świecie grecko-rzymskim tytuł „Zbawiciel” był często używany w odniesieniu do bogów, ale nie w biblijnym sensie wybawiciela historycznego czy czasów ostatecznych, lecz jako źródło teraźniejszych, materialnych dobrodziejstw, takich jak zdrowie, pokój i pomyślność. Bardzo powszechny był tytuł „Bóg i Zbawiciel” czy „Bóg-Zbawiciel”.
Słowo „zbawiciel” ma także konotacje polityczne. Ptolemeusz I był nazywany „Zbawicielem” w tym samym znaczeniu, jakie miał inny tytuł: „Dobroczyńca” (por. Lk 22,25). Wraz z przyjęciem kultu cesarza na wschodnich obszarach cesarstwa: rzymskiego, cesarze przyjęli tytuł „Bóg i Zbawiciel”. Użycie tego rodzaju tytułu w odniesieniu do cesarzy może tłumaczyć, dlaczego NT początkowo niechętnie używał tytułu „Zbawiciel” i dlaczego stał się on powszechny dopiero w II w. po Chr. W listach pasterskich czterokrotnie się podkreśla, że prawdziwym Zbawicielem nie jest Cezar, lecz Chrystus. W tym wypadku tytułu tego nie używa się już w sersie wybawiciela czasów ostatecznych, lecz Chrystusa, który przynosi teraźniejsze, osobiste dobrodziejstwa, takie jak oczyszczenie z grzechu.
(EB) - za zgodą Oficyny Wydawniczej „Vocatio” :.