Designerski Dekalog

Współczesny świat rozdarty relatywizmem unika stawiania pytań o to, co najważniejsze. Jednak Dekalog dla wielu wciąż stanowi ważny punkt odniesienia. Artyści na nowo chcieli dotrzeć do przesłania, jakie niesie ze sobą dziesięć przykazań. W swoich pracach inspirowali się własnymi przeżyciami, decyzjami oraz obserwacją codzienności. Nie bali się religijnego tematu połączyć z nowoczesnym designem i bez utartych schematów mówić o rzeczach ważnych, prowokując do myślenia i stawiania pytań.

Na wystawie można oglądać między innymi prace Ewy Bajek-Wein, która zdobyła I nagrodę za zestaw plakatów "Dekalog wg cyklu filmowego Krzysztofa Kieślowskiego". W swoich pracach autorka wykorzystała motywy znane z filmów, dlatego jej przekaz jest bliski szczególnie miłośnikom kina. Jury doceniło także zaangażowanie artystki, ponieważ przygotowała ona cały zestaw prac obrazujących dziesięć przykazań.

Niektóre plakaty zaskakują prostotą i trafnością przekazu. Duże wrażenie wywołuje praca "Nie cudzołóż", ukazująca odwieszoną na wieszak obrączkę. Autorem tej pracy jest Wiesław Łysakowski, który zajął drugie miejsce w konkursie.

Prace wzbudzają zainteresowanie odbiorców w różnym wieku, ponieważ dotykają tego, co każdy na swój sposób przeżywa w codzienności. Wielu młodym ludziom szczególnie podoba się plakat Ewy Gąsowskiej-Buchty "Pamiętaj, abyś dzień święty święcił. PS3", który przedstawia symbol popularnej konsoli do gier.
 
Organizatorzy obawiali się, że tematyka religijna nie zachęci zbyt wielu artystów do udziału w konkursie. Liczba nadesłanych plakatów przeszła ich oczekiwania. Swój udział zgłosiło 132 autorów z Polski, Białorusi, Chin, Japonii, Niemiec. Spośród nadesłanych 276 prac do wystawy zakwalifikowano 50 plakatów 27 autorów. - Poziom konkursu mierzy się, biorąc pod uwagę średnią ocenę prac, a ta była zaskakująco wysoka - zaznaczył ks. dr Leszek Makówka, jeden z jurorów, a zarazem dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego w Katowicach.

Wystawa "Dekalog - droga życia" pokazuje, że można mówić o religii, posługując się sztuką współczesną bez obrażania czyichkolwiek uczuć. Liczba uczestników i wysoki poziom prac są także dowodem na to, że artyści nie boją się religijnej tematyki, trzeba tylko stworzyć im odpowiednią przestrzeń do prezentacji twórczości.