Michał Anioł. Prorok Ezechiel
Michał Anioł. Prorok Ezechiel
AUTOR / CC 1.0

Bóg Ojciec w pismach prorockich

Brak komentarzy: 0

ks. Robert Głuchowski

GOSC.PL

publikacja 22.03.2015 19:09

Starożytny człowiek żyjący na Bliskim Wschodzie miał mocne doświadczenie znaczenia ojca w społeczności rodzinnej.

Prorocy przypominają więc narodowi warunki przymierza z Bogiem.

I to występują bardzo zdecydowanie. Przypominają najpierw, że choć wybranie przez Boga i przymierze są darmowe, to jednak pociągają za sobą poważne obowiązki. Boża opieka nie dokona się automatycznie, bo przymierze zawiera warunek: Bóg będzie się opiekował ludem, o ile Izrael będzie mu posłuszny i wierny. Tak więc między Bogiem a Izraelem istnieje więź, która może być zerwana przez ludzki grzech i nieposłuszeństwo. Wielki nacisk na owe moralne wymagania wobec człowieka stawiają prorocy. Na przykład prorok Ozeasz przekazuje Boże słowo: „Złamali bowiem moje przymierze i zbuntowali się przeciw memu Prawu. Wołają do mnie: «My znamy Ciebie, Boże Izraela!» Izrael odrzucił to, co jest dobre, więc nieprzyjaciel będzie go ścigał” (8,1-3). W chwilach nieszczęść Izrael deklaruje, że Jahwe jest ich Bogiem. Jest to jednak tylko słowna deklaracja. O obowiązkach przymierza jeszcze dobitniej przypomina prorok Jeremiasz: „To mówi Pan, Bóg Izraela: Przeklęty człowiek, który nie słucha słów tego przymierza, jakie dałem przodkom waszym, gdy wyprowadzałem ich z Egiptu, z pieca do topienia żelaza, mówiąc: Słuchajcie głosu mojego i postępujcie według tego, co wam rozkazałem! Będziecie moim ludem, Ja zaś będę waszym Bogiem, abym mógł wypełnić przysięgę złożoną przodkom waszym, że dam im ziemię opływającą w mleko i miód, jak ją dzisiaj macie. Słuchajcie słów tego przymierza i wypełniajcie je»!” (Jr 11,3-6). Jednak głoszenie proroków to nie tylko napominanie i groźby. Oni również ukazywali jaki jest najgłębszy sens przymierza, głosili prawdę o tym jak głęboka jest więź miedzy Bogiem a Jego ludem. Tu jest właśnie miejsce na prawdę o Bogu, który jest Ojcem.

oceń artykuł Pobieranie..