Rosetti, Oblubienica. Na motywach Pieśni nad Pieśniami.
Rosetti, Oblubienica. Na motywach Pieśni nad Pieśniami.
AUTOR / CC 3.0

Oblubienica

Brak komentarzy: 0

ks. Grzegorz M. Baran

publikacja 01.12.2019 21:41

Bohaterka Pieśni nad Pieśniami typem Maryi - dziewiczej niewiasty całkowicie zjednoczonej w miłości z Bogiem.

Pieśń nad pieśniami to jedna z ksiąg Starego Testamentu, przynależąca do zbioru ksiąg dydaktycznych, a ściślej rzecz ujmując, do grupy pism mądrościowych. Z perspektywy historyczno-literackiej stanowi ona poemat miłosny, którego autor za pomocą szerokiej palety barwnych metafor starał się opisać różne wymiary miłosnych relacji pomiędzy oblubieńcem a oblubienicą. W historii egzegezy Pieśń nad pieśniami doczekała się różnych interpretacji. Na plan pierwszy - zarówno w środowisku judaistycznym, jak i chrześcijańskim - wysuwa się interpretacja ponaddosłowna, czyli alegoryczna. Tego rodzaju interpretacja sięga genezą żydowskiego Targumu do Pieśni nad pieśniami, według którego księga ta opowiada historię Narodu Wybranego od Wyjścia do rozproszenia Izraela w imperium rzymskim. W tradycji hebrajskiej zatem identyfikowano Oblubieńca z Jahwe, oblubienicę natomiast z narodem izraelskim. W tym kontekście miłosny poemat zawarty w Pieśni nad pieśniami opiewa miłość Boga do Izraela. Z czasem we wzajemnych relacjach oblubienicy oraz oblubieńca dostrzeżono indywidualne odniesienia pomiędzy człowiekiem a Bogiem. Tego rodzaju interpretacje zostały przejęte przez chrześcijańskich egzegetów, którzy w Oblubieńcu zaczęli dostrzegać Chrystusa, w oblubienicy zaś Kościół lub duszę ludzką (duszę chrześcijańską). Pomocną w tym względzie okazała się specyfika języka greckiego, w którym zarówno termin Kościół (ekklēsía), jak i dusza (psychḗ) są rodzaju żeńskiego. W starożytności chrześcijańskiej (Efrem Syryjczyk, Ambroży, Epifaniusz, Piotr Chryzolog), a szczególnie w średniowieczu (Bernard z Clairvaux, Rupert de Deutz, Denis Cartuz, Cornelius a Lapide) rozpowszechnił się jeden jeszcze klucz interpretacyjny, a mianowicie interpretacja mariologiczna, według której rzeczywistą Oblubienicą z Pieśni nad pieśniami jest Maryja. W ślad za tą interpretacją poszła sztuka sakralna oraz liturgia, która na liczne święta i wspomnienia maryjne z predylekcją włączyła zarówno do formularzy mszalnych, jak i brewiarzowych wersety z Pieśni nad pieśniami. Trafnie to ujmuje w krótkim stwierdzeniu ks. Janusz Królikowski: „Odwołanie się do Pieśni nad pieśniami w spojrzeniu na Maryję nie jest rzeczą nową. Wielokrotnie w taki sposób postępowali już ojcowie Kościoła. W duchu dogłębnie maryjnym i w sposób niedościgły pod względem rozmachu mistycznego skomentował Pieśń nad pieśniami św. Bernard z Clairvaux. Do Pieśni nad pieśniami nawiązuje wspaniała mozaika w absydzie bazyliki Matki Bożej na Zatybrzu w Rzymie, wykonana w 1140 roku, na zlecenie papieża Innocentego II (1130-1143); być może nawiązuje ona także do komentarza świętego Bernarda. Maryja trzyma w ręce szarfę, na której wypisano słowa ‘Leva eius sub capite meo et dextera illius amplexabit me - Lewa jego ręka pod głową moją, a prawica jego objęła mnie’ (Pnp 8,3). Chrystus faktycznie obejmuje Ją prawą ręką, a na Jego kolanach znajduje się otwarta księga, na której zapisano: ‘Veni electa mea, ponam in te tronum meum’ - Przyjdź, moja wybrana, postawię cię na moim tronie” (J. Królikowski, „Maryja - kobieta, która kocha”, w: Maryja wzór wszelkiej świętości. IV Bocheńskie Sympozjum Mariologiczne. Bochnia, 23 września 2006 r. [Theologumena 2], red. A. Gąsior, J. Królikowski, P. Łabuda, Tarnów: Wydawnictwo „Biblos”, 2006,  s. 101).

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 10 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..