Przy okazji drogi wielkopostnej, zmierzającej w kierunku Paschy Jezusa, warto otworzyć oczy na dobro.
Na mrocznych nieraz ścieżkach życia Dobry Pasterz staje się prawdziwym światłem, które wskazuje kierunek.
Wiara prowadzi do zaufania Jezusowi – wtedy łódź Kościoła i kierunek każdego z nas jest właściwy...
Droga jest wymagająca. Trzeba pilnować kierunku, czasem wszystkie myśli człowieka absorbuje zmęczenie. Łatwo wtedy przegapić Jezusa.
Maryja pomaga obrać w życiu właściwy kierunek. Wspiera w znalezieniu właściwej drogi, prowadzącej do Jej Syna
Czy tak naprawdę zależy mi na tym, by Go usłyszeć? Co robię w tym kierunku, by otworzyć się na Jego Słowo?
Czy za św. Pawłem mogę powiedzieć, że występuję w dobrych zawodach, zmierzam we właściwym kierunku, by strzec swojej wiary?
To On przyniósł nam zbawienie i pragnie, aby wszystkie nasze wysiłki, myśli i tęsknoty zmierzały najpierw w tym kierunku.
Dla tych, którzy wierzą, Jezus jest życiową busolą. I nawet, jeśli zgubią właściwy kierunek, wiedzą, gdzie i do kogo można powrócić.
Kiedy człowiek zwraca się w kierunku Boga? Kiedy Go szuka i podejmuje wysiłek wspięcia się na górę, by się z Nim spotkać?
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.