Błogosławiony wśród nas ten, kto nie w zdolnościach czy osiągnięciach widzi swą siłę, lecz „który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją”.
Jezus kieruje swoje słowo do tego co słabe, kruche i ułomne. Każąc zmierzyć się nie tylko z mocą słowa, ale i z własnym lękiem i niepewnością.
Bóg do mnie mówi w każdym wydarzeniu: w spełnieniu i w niespełnieniu pragnień.
Przykazania. Nauczanie proroków. Ewangelia. Nakazy, które krępują wolność?
Czym innym jest śpiewać, pląsać i śmiać się, a czym innym być Weselem i Radością.
Nasze nałogi krzywdzą nasze dzieci, nasze kłamstwa niszczą relacje, nasze lenistwo i chęć zysku roztrwaniają dobra przyszłych pokoleń.
Czy są wobec nas prawdą słowa: „Ulituje się znowu nad nami, zetrze nasze nieprawości i wrzuci w głębokości morskie wszystkie nasze grzechy”?
Jednym wystarczyła chwila, by uwierzywszy zostawić wszystko i pójść za Nim. Inni potrzebowali czasu. Jak Nikodem.
Szukałem argumentów, szukałem pięknych słów, czasem nawet próbowałem z Bogiem pohandlować. Dziś czytam: wielość słów niewiele znaczy.
Co zwiążesz będzie związane, co rozwiążesz, będzie rozwiązane. Twoje decyzje będą obowiązywały także w niebie. Tak mówi Jezus do Piotra. Czy tej władzy nie jest za dużo?
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.