Pismo Święte mówi dziś wyraźnie o skoncentrowaniu na Jezusie, Syna stawia w centrum...
Czyli nie kierując się tym, co dziś modne.
Władza, pieniądze, seks.... To chyba najczęściej czczone dziś bożki.
Ten, którego dziś rodzice unieśli do Egiptu trzydzieści lat później skonał śmiercią skazańca na krzyżu. By ostatecznie pokonać wszelką śmierć.
Myślę dziś o człowieczeństwie Jezusa. Człowieczeństwie, które miał „dzięki” Matce.
Ciągle potrzebujemy modlitewnej refleksji odciągającej nas od pokusy wypatrywania znaków zewnętrznych i pobudzającej do szukania „znaków serca”.
... czyli gdy wczoraj już mało ważne, a liczy się dziś.
Wielu dziś z różnych powodów odwraca się do Boga. A ty?
Dziś widzę, że chyba Pan Bóg mi ciebie zesłał na pociechę, że możesz z powodzeniem zostać kapłanem.
Wszędzie, gdziekolwiek dziś jestem, mogę liczyć na to, że „wiedzie mnie Jego ręka” i „podtrzymuje Jego prawica”.
… choć do jednego celu.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.