Dlaczego w Ewangelii św. Marka nie ma ani słowa o narodzinach Jezusa? Święci Łukasz i Mateusz opowiadają tę historię w odmienny sposób. Św. Jan pisze tylko o Słowie, które stało się ciałem. Jak to wszystko pogodzić?
Ewangelista Łukasz skupia się na osobie Maryi. Natomiast Mateusz opisuje „zwiastowanie”, które przeżył św. Józef.
Wydawnictwo św. Stanisława BM Kraków 2007 format: 145x204 stron 208 oprawa: miękka
Przez trzy najbliższe niedziele będziemy się wsłuchiwali w liturgii słowa w mowę eucharystyczną z 6 rozdziału Ewangelii św. Jana.
Znowu tłumy w świątyni przy Krakowskim Przedmieściu. Anna Nehrebecka, Anna Smołowik, Kazimierz Kaczor, Rafał Królikowski i Tadeusz Chudecki wystąpili w kościele św. Anny w drugim spotkaniu w ramach Festiwalu Biblii "Na początku było Słowo".
Niech nas nie zmyli tekst Ewangelii. Dzisiejsza uroczystość nie dotyczy dziewiczego poczęcia Jezusa, ale poczęcia Maryi w łonie swej matki, św. Anny.
„Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść…”. Bibliści zastanawiają się, czy to możliwe, żeby tak wielki prorok jak św. Jan miał wątpliwości.
Pierwsze cztery wersety dzisiejszej Ewangelii to prolog, w którym św. Łukasz ukazuje zamysł swojego dzieła i dedykuje je niejakiemu Teofilowi.
Historia kuszenia Jezusa opisana jest w Ewangelii św. Marka lakonicznie. Nie dowiadujemy się niczego o pokusach, które relacjonują Mateusz i Łukasz.
Dzięki objawieniom, które zostały przekazane św. Faustynie, dzisiejsza niedziela jest obchodzona jako Święto Miłosierdzia. Obraz Jezusa Miłosiernego został poświęcony właśnie w tę niedzielę.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.