Jan Chrzciciel, największy spośród wszystkich ludzi, został zabity, bo mówił Herodowi: Nie masz prawa do żony twego brata!
Podróż do domu Jezusa.
Tomaso di ser Giovanni Guidi di More, zwany Masaccio, "Trójca Święta", fresk, 1425–1427, kościół Santa Maria Novella, Florencja
Święty Józef pracuje w swoim warsztacie, Maryja wyszywa, pilnując jednocześnie dzieci. Mali Jezus i Jan Chrzciciel bawią się beztrosko na podłodze. Sielankowa scenka z życia Świętej Rodziny ma jednak drugie dno.
Dwoje ludzi decyduje się żyć razem. Ich miłość jest początkiem życia dzieci, które dorastając wśród swoich bliskich, rodziców, rodzeństwa, przygotowują się do tego, by pewnego dnia opuścić dom i pójść swoją drogą. To rodzina. Instytucja tak podstawowa, że bez jej istnienia trudno sobie wyobrazić ludzkie życie. Tak jest od zawsze. Także na kartach Biblii.
Od słuchania Pisma Świętego przez rodziny rozpoczęły się w niedzielę w Poznaniu pięciodniowe obchody Ekumenicznego Święta Biblii. Tak nazywa się organizowany już po raz piąty w stolicy Wielkopolski cykl modlitw oraz dyskusji i imprez kulturalnych poświęconych Pismu Świętemu z udziałem przedstawicieli różnych Kościołów chrześcijańskich, zrzeszonych w Poznańskiej Grupie Ekumenicznej.
Zwykle opisujemy tu książki, które warto mieć. Tym razem księga, którą mieć trzeba.
Rozważanie z cyklu "Nim rozpocznie się niedziela" na Niedzielę Świętej Rodziny przygotował o. Oskar Maciaczyk OFM, duszpasterz akademicki.
Rodzina – nie ta z plakatu, nawet „kościelnego”, gdzie jakoś nieodmiennie ten sam schemat: zadowoleni, piękni rodzice z parką dzieci.
Bycie dzieckiem jest umiejętnością zadawania pytań. Od prostych „co to jest”, poprzez powtarzane dziesiątki razy „dlaczego”...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.