Obraz przemierzanej przez Izraelitów pustyni nie jest aż tak odległy od naszego doświadczenia jakbyśmy przypuszczali.
Eliasz ruszył w głąb pustyni na odległość jednego dnia drogi, czyli przeszedł około 30 kilometrów.
Nie wszystko da się natychmiast zrozumieć. Boża pedagogia prowadzi nas – podobnie jak Izraelitów na pustyni – cierpliwie.
Izraelici zaczęli szemrać przeciw Bogu i Mojżeszowi z powodu przedłużającego się pobytu na pustyni, a wtedy...
W nagłówku psalmu wzmianka: „Dawidowy. Gdy przebywał na pustyni judzkiej”. Ukrywał się tam przed wrogami.
Bóg zaskakuje nas wciąż nowymi sytuacjami. Woda bez ryb, piasek pustyni, skalny ugór, to Jego ulubione miejsca.
Jezus po swym chrzcie pościł przez czterdzieści dni na pustyni i był kuszony przez diabła.
Jak woda chrztu kończy w Jerozolimie dzień Pięćdziesiątnicy, tak również kończy na pustyni spotkanie Filipa z dworzaninem etiopskim.
Błąkamy się po pustkowiu, giniemy, usychamy z pragnienia, którego nie potrafimy zaspokoić. Lecz Bóg zamienia pustynię w pojezierze...
Wtedy to, na pustyni ludzkich dusz, rozlega się głos Ducha Świętego wzywający do przemiany.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.