Wiara pokonuje lęk. A kto przyjmuje Jezusa, ten zaczyna nowe życie.
Czy jednak ja tego chcę? Czy jest we mnie wiara trędowatego?
Wiara w Jezusa nie uwalnia od trosk doczesnych, niebezpieczeństw czy trudności.
Wiara potrzebuje odwagi przeciwstawienia się temu, co urąga Bogu i jej wartościom.
Wiara jest łaską – powtarzamy. I niekonsekwentnie uznajemy, że wszystko zależy od nas?
Wiara stanowi drogę, by wyjść z ciemności i mroków grzechu. I podążać ku zbawieniu.
Mamy powody, by obawiać się o przyszłość. Lekarstwem na trwogę serca jest wiara.
Wiara w zmartwychwstanie daje siłę do wierności w zachowywaniu Prawa nadanego przez Boga.
Wiara prowadzi do zaufania Jezusowi – wtedy łódź Kościoła i kierunek każdego z nas jest właściwy...
Wiara tworzy relację - Stwórcy ze stworzeniem, przy czym jej inicjatorem jest sam Bóg.
Lepiej niż oryginalnym być wiernym.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.