Dziś świętego Bartłomieja. Zanurzam się w scenę z Apokalipsy i słucham o Oblubienicy, Małżonce Baranka, o Świętym Mieście...
Duch Święty zstąpił na Apostołów zebranych w Wieczerniku - tym samym miejscu, w którym Pan Jezus odprawił pierwszą Mszę.
On ma pomóc nam, czy my Jemu?
Co dziś jest obrazem bogactwa?
Przejaw pychy? A może realizmu?
Można przychodzić do świątyni i nie zauważać najważniejszego Gospodarza, można przychodzić tu i nie wiedzieć w ogóle po co.
Ależ nie! Raczej święte wojowanie!
Całe Pismo Święte rozbrzmiewa tylko tym jednym zaproszeniem, skierowanym do człowieka: „Bądźcie świętymi..."
Bo Jezus nie musi być dla mnie Bogiem i Panem. Może być jedynie Kimś, kogo podziwiam.
Dzieło? Tak. Dzieło świętego życia.
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.