Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Jest to fragment książki Gniew Boży:. Wydawnictwa WAM
Początki idei gniewu Boga
Stawiając pytanie o prehistorię oraz o wczesną historię biblijnej wiary w JHWH, można przy okazji odnieść wrażenie, że w tekstach biblijnych początki imienia JHWH nawiązują do bóstwa burzy z okresu drugiego tysiąclecia przed Chrystusem, które interweniuje dla dobra swego ludu, podejmując walkę przy użyciu broni typowej dla bóstwa pogody i burzy. W tym kierunku znaczeniowym wydaje się prowadzić również prawdopodobne pochodzenie imienia JHWH od hebrajskiego czasownika hawwâ (= wiać)[1]. Gniew bowiem odpowiada przymiotowi bóstwa burzy, a prychający nos jest organem gniewu[2].
JHWH pojawia się w kluczowym doświadczeniu religijnym Izraela, mianowicie w wyjściu z Egiptu, występując jako wojownik uzbrojony w broń bóstwa burzy. Wojowniczy pustynny Bóg przeciwstawia się państwowym bóstwom Egiptu. Jego walka przyniosła zwycięstwo słabszym, wychodzącym z Egiptu i znajdującym się w beznadziejnej sytuacji wygnańcom.
Pieśń Mojżesza (Wj 15, 1-19) przedstawia doskonale ten kontrast pomiędzy wojskową potęgą faraona (rumaki, wozy bojowe, siły zaczepne, wojownicy, żądza, miecz) z jednej strony, a potęgą JHWH ratującą słabych z drugiej strony. Bronią JHWH są elementy naturalne, jak chociażby morze i burza. Motywem działania JHWH jest jego gniew (w. 7n). Wersety 8 i 10 z Pieśni Mojżesza łączą motyw (gniew) z narzędziem (burza) za pośrednictwem rzucającego się w oczy zastosowania tego samego czasownika 'nf, który w popularnym niemieckim tłumaczeniu jest oddane jako „schnauben" - parskać, prychać, sapać ze złości. To tłumaczenie jest szczególnie udane z racji tego, że w języku hebrajskim termin nos i gniew są synonimami. W sensie teologicznym jednak z powiązania zbawczego wiatru i sapiącej złości wynika następująca idea: zaskakująca i wyzwalająca moc JHWH (burza jako narzędzie w walce) łączy się ściśle z Jego pełnym pasji zaangażowaniem w walce przeciwko uciskowi (gniew jako stan umysłu). Oba zaś elementy są wyrażone w tym samym działaniu. Oswobodzeni nie czynią bowiem podziału na motywy i środki. Doświadczenie ich jest właśnie takie, że ofiarowana przez Boga motywacja do życia w wolności niesie z sobą siłę do jej urzeczywistnienia.
W Pieśni Mojżesza zawartej w Księdze Wyjścia pojawiają się oba elementy: JHWH posiada zarówno pierwotną pełną złości dzikość bóstwa pustyni, jak i inspiruje do wolności. Nie jest On po prostu dziki jak egipski bóg Set. Jego dzikość staje się narzędziem walki przeciwko cynizmowi starowschodniej superpotęgi Egiptu, narzędziem służącym do wyzwolenia z niewoli.
W wielu miejscach Starego Testamentu pojawiają się również ślady pierwotnego, teologicznie nie poddanego jeszcze systematyzacji, dzikiego gniewu JHWH. Jakub został nocą napadnięty przez jakiegoś nieznanego wroga, z którym musiał zmierzyć się na śmierć i życie, a którego po walce sam uznał za Elohima (Rdz 32,31). JHWH również wystąpił przeciwko Mojżeszowi „i chciał go zabić", bez wskazania na racjonalną przyczynę podjęcia takiego zamiaru (Wj 4,24). Uzza stał się też ofiarą gniewu JHWH, gdy starał się ratować Arkę Bożą, aby się nie przewróciła i oparł się przy tym na niej (2 Sm 6,6-9), nie mając upoważniających do tego święceń (1 Sm 7,1).
W starym przedjahwistycznym materiale literackim JHWH wydaje się prawie konkurentem ludzi, który z nimi walczy, aby zachować własny prymat[3]. W wielu tekstach Starego Testamentu natrafić można na ślad budzącej trwogę nieobliczalności JHWH[4]. Walter Gross mówi o „zagadkowym nadmiarze tego co negatywne w zachowaniu Boga", nadmiarze, który nie chce się poddać systematyzacji[5]. Jeśli to stwierdzenie jest prawdziwe, to równie oczywiste jest, że gniew Boga, jako naznaczona celowością i aktywnością forma Bożej „ negatywności", w stosunku do człowieka w Starym Testamencie, doskonale nadaje się jako przedmiot systematyzujących rozważań teologicznych.
Najbardziej bogate treściowo było usystematyzowanie idei o nieprzewidzialnej, pełnej mocy, świadomej i aktywnej „negatywności" Boga, które rozwinęło się w spisanej tradycji prorockiej począwszy od Amosa.
Usystematyzowanie idei gniewu Boga w księgach prorockich.
a) Bez prawa i sprawiedliwości nie ma trwałości
Około roku 760 p.n.e. prorok Amos, żyjący w izraelskim Królestwie Północnym, szczególnie związany z Samarią i Betel, wygłosił swoje orędzie mające charakter wyroku: Bez gniewu i bez zmiłowania Bożego zbliża się koniec historii Izraela, będący Bożym sądem nad Jego ludem. JHWH rozzłościł się przeciw Izraelowi, wyrażając to w formie plagi szarańczy i deszczu ognia (Am 7, 1-6) i sprawiając kosmiczne trzęsienie, które rozpocznie się dokładnie od ołtarza świątynnego w Betel (Am 9, 1-4). Symbol więzi z Bogiem, wyrażonej wyborem narodu, stanie się początkiem zagłady przygotowanej przez Boga. Wiersz 9,4b w Księdze Amosa podkreśla ten kierunek i przedstawia w formie poetyckiej zaskakujący obrót sprawy. Co w pierwszej części wiersza jest ukazane jako działanie JHWH mające przynieść ocalenie, przemienia się w drugiej części w zaskakujące źródło nieszczęścia dla Izraela.
Skieruję oczy moje na nich,
ale dla niedoli, a nie dla ich dobra (Am 9, 4b).
Ta zaskakująca przemiana w zachowaniu JHWH opiera się. na zmianie, jaka nastąpiła w systemie prawnym (mîšppât) Izraela, uprzednio nadanym przez JHWH. To, co zostało nakazane: aby każdy w Izraelu mógł żyć i mieć utrzymanie, aby ubodzy byli chronieni w społeczności izraelskiej, aby zysk nie stanowił pierwszej zasady postępowania, przerodziło się w żądzę posiadania. Bogaci przed sądem, powołując się na prawo, zagarnęli to, co ubogim umożliwiało przetrwanie.
Ekonomiczne tło tej religijno-moralnej katastrofy stanowi społeczeństwo ósmego wieku przed Chr. nastawione na mnożenie majątku. Nierówność związana z podziałem dziedziczonej ziemi, podobnie jak obdarowywanie wyższych urzędników dworskich dobrami królewskimi nie podlegającymi podziałowi - doprowadziły do powstania wielkich latyfundiów dominującej klasy społecznej. Członkowie tej klasy mieszkali przede wszystkim w miastach, a ich dobrobyt rozwinął w nich pragnienie posiadania luksusowych dóbr z importu. Korzystali oni z pracy ludności wiejskiej, której zadłużenie wciąż wzrastało, a która z powodu wysokich czynszów była zmuszona do oddawania owoców swej pracy mieszkającym w miastach obszarnikom. Końcowy etap tego procesu zadłużania to całkowite przejęcie posiadanej ziemi przez kredytodawców (wywłaszczenie)[6]. Taka zmiana porządku ustalonego przez Boga była oparta na użyciu prawa jako narzędzia, za pomocą którego narzucano pierwszeństwo kapitana kredytowego zwyrodniałej własności nad prawem każdego człowieka do godnego życia przed Bogiem z pracy swych rąk.
Amos, aby podkreślić tę perwersję prawa, posługuje się bardzo plastycznym sposobem wypowiedzi. Prawo służy do zupełnie innego celu, niż to miałoby wynikać z jego istoty.
Czyż konie biegają po skałach lub
czy ktoś orkę uprawia wołami na morzu?
A wyście prawo w trucizną zmienili,
owoce sprawiedliwości - w bardzo gorzki piołun? (Am 6,12; BW-P)
Porządek prawny nie jest dla Amosa regułą gry, według której ludzie organizują wzajemne stosunki. Obowiązującemu wszystkich porządkowi prawnemu (mîšppât) odpowiada wierność wspólnocie (sedâqâh), która wiąże poszczególne jednostki z całym narodem. Pojęciem przeciwnym praworządności, będącej wyrazem wierności wspólnocie, jest grzech. Grzech dla Amosa, wyrażony hebrajskim terminem „pœša”, nie oznacza jednak rzeczywistości o charakterze moralnym, lecz manifestacyjne zerwanie więzi z narodem, naruszenie jedności określonej wspólnoty, która ma urzeczywistniać ustalony przez Boga porządek.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |