Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Jest to fragment książki Gniew Boży:. Wydawnictwa WAM
Grzech przeciwstawia się siłom jednoczącym, tworzącym i chroniącym każdą wspólnotę. Dzięki niemu kształtuje się pewien rodzaj wyłączności, dążeniem do wprowadzania ograniczeń wobec innych i do wyłączania innych.
W takim kontekście przesłanie o gniewie wydaje się przekonujące. Poza porządkiem wspólnotowym przez Boga zamierzonym i zadeklarowanym nie istnieje żadne inne życie. Nie polega to na arbitralnym despotyzmie Boga, który narzuca człowiekowi całkowicie mu obcy porządek. Amos wykazuje z całą oczywistością, że wspólnota, której fundamentem jest chciwość oraz nadmierny indywidualizm, nie może trwać. Wraz z upadkiem wspólnoty zostałyby zburzone także podstawy życia. Jednak wspólnota opiera się na zbawczej woli Boga. Kiedy wspólnota upada, ujawnia się w tym Boży gniew.
b) Prawo i sprawiedliwość pochodzą jedynie z wierności dla JHWH
Ozeasz, który wystąpił na scenę pomiędzy rokiem 750 a 722 p.n.e. w Królestwie Pomocnym, rozwinął swe przesłanie o sądzie w sposób dużo bardziej teologiczny, niż to uczynił Amos. Kompleks metafor obejmujący miłość, małżeństwo i wierność został użyty przez proroka do wyrażenia wyjątkowości związku narodu, który wyszedł z Egiptu, z Bogiem, który go sobie wybrał. Kiedy Izrael był młody, JHWH ujął go swą miłością, otoczył opieką, jak rolnik troszczy się o swe cielątko (10,11nn). Jednak oszustwo, przemoc, kradzieże i niewierność małżeńska (Oz 4,2), służba obcym bogom (4,11; 9,2), kult zmarłych[7], kult Baala (11,2.7) oraz powszechne usunięcie z kultu JHWH elementów etycznych doprowadziło naród do oddalenia się od zamierzeń Boga, który wyprowadził go z Egiptu. Tę niewierność Izraela ujął prorok w zwrocie zaprzeczonego: brak hœsœd. Izrael odmawia swemu bożemu małżonkowi tego, co wynika z praw i obowiązków jednego partnera małżeńskiego wobec drugiego: hœsœd jako obustronna pełna łaskawości przychylność. W ten sposób dochodzi do sporu prawnego (rîb) z JHWH (Oz 4,1n).
Gniew Boga dotyka Izrael: ziemia wysycha, jej mieszkańcy słabną, zwierzęta i ptaki padają (Oz 3,4). Ludzie tracą oparcie, stają się jak słoma i dym (13,3), a w końcu wojna dotyka wszystkich (14,1). Ozeasz szkicuje scenariusz mającego nadejść upadku. Tora JHWH nie jest jakimś tam prawem, lecz prawem życia ustanowionym wraz ze stworzeniem. Kiedy nie pamięta się o tym prawie, to konsekwencją jest śmierć.
Ale Ozeasz nie poprzestał na tym logicznym scenariuszu, który byłby niezrozumiały w sensie współczesnej racjonalności celów i środków. Wgląd w związek pomiędzy Torą i życiem nie pozwala się w znaczeniu instrumentalnym obrócić w hipotetyczny imperatyw: jeśli pragniesz pomyślności twego narodu, zachowaj Torę. Właśnie metafora małżeństwa umożliwia prorokowi w tym kontekście wprowadzić JHWH jako szczególną wielkość. Wprawdzie JHWH działa oczywiście zawsze, posługując się przyczynami drugorzędnymi, to jednak jako zwiedziony małżonek jest on właściwą przyczyną nadciągającego zła. Staje się panterą czyhającą przy drodze na Izrael, aby go rozszarpać (Oz 13, 7). Nie da się zastąpić nakazanej wierności wobec JHWH jakimś przemyślnym zachowaniem. Niezastąpiony jest bowiem kategoryczny imperatyw wyłącznego i wiernego związku z JHWH, będący podstawowym założeniem, by Tora mogła rozwinąć to, co jest jej istotą: podstawę zapewniającą życie, pokój oraz trwanie społeczności.
Gniew Boga pojawia się u Ozeasza również w bardzo znaczącej funkcji: nadawania teologicznie głębszej struktury każdemu etycznemu zachowaniu, co stanowi możliwy warunek osiągnięcia powodzenia. Tak więc gniew Boży ukazuje się u Ozeasza w znaczącej funkcji nadającej teologicznie głębszą strukturę wszelkiemu etycznemu postępowaniu jako warunku umożliwiającego powodzenie tegoż postępowania. Przykazań przestrzegać należy nie z powodu wyrachowania, mogą one raczej tylko jako bezwzględnie zachowywane zapobiec temu, czemu nigdy nie da się zapobiec stosując racjonalne wyrachowanie.
c) Wojna jako forma wściekłości JHWH
Podobnie jak Amos, również Izajasz konstatuje w Jerozolimie w okresie między rokiem 740 a 690 przed Chr. beztroskie hulanki warstwy bogaczy gromadzących posiadłości ziemskie (Iz 5, 8) obok biedy ludności wiejskiej (Iz 22), wywłaszczanej na mocy procesów (Iz 10). Wyjątkowy związek z etyką, jakim przepojony jest kult JHWH, ustępuje na korzyść niefrasobliwego synkretyzmu, w którym religia jest wprzęgnięta w służbę poszczególnych osób, ich potrzeb i interesów. Kult staje się działaniem nastawionym na samozadowolenie, działaniem, w którym brak czynników etycznych, mających siłę korygującą zachowanie (Iz 1,10-17). Podobnie jak Amos i Ozeasz, również Izajasz widzi, że podstawa istnienia narodu została zniszczona. Nadchodzący sąd, stanowiący wyraz gniewu JHWH, przybiera u Izajasza konkretną formę zawieruchy wojennej dokonującej się w historii. JHWH atakuje w ogniu, aby rozdeptać, potłuc i zniszczyć (34,1; 63,3), aż trupy będą leżeć „na ulicach niczym gnój" (5,25). Tutaj Izajasz okazuje się znawcą położenia strategiczno-militarnego, które ocenia jako realną groźbę asyryjską wobec Izraela. Przestrzega przed błędnym mniemaniem, że zawarcie paktu militarnego z państwem syryjsko-efraimickim mogłoby tę groźbę zniwelować (Iz 1,4; 5,19.24; 10,20; 37,23). Zbliżająca się katastrofa Państwa Północnego (722 r.) już nie da się odwrócić. Dlatego Izajasz występuje jako uparty prorok. Jego mowy oskarżycielskie nie są apelami o nawrócenie, lecz elementami już nadciągającego sądu JHWH.
To, co wydaje się jedynie chaosem i całkowitą zagładą, nie jest dla Izajasza niczym innym jak jednym z elementów działania JHWH, który kieruje historią narodów, a nie tylko historią Izraela. I z tym zasadniczym przekonaniem Izajasz przekracza próg uniwersalistycznego pojmowania JHWH[8]. Bez kierowania się Torą nie ma udanego życia. To jest prawda wynikająca z panowania JHWH nad światem. Ta prawda łączy JHWH z historią.
Również w późniejszej fazie rządów Jozjasza (641-609) występujący w Jerozolimie prorok Sofoniasz postrzega gniew JHWH w formie wojny. Podobnie jak Izajasz, Sofoniasz również łączy motywy militarne z motywami teofanicznymi (Sof 1,15nn). Dzień zniszczenia i spustoszenia Jerozolimy jest określony w terminologii Sofoniasza „dniem JHWH", przedstawionym jako nieunikniony i nazwanym też „dniem gniewu JHWH". W dzień Pański nadciągnie wojna od Bramy Rybnej i od dzielnicy Moździerza i wejdzie do miasta Jerozolimy (1,10-11). Zniszczy kupców i odważaj ących srebro (1,11) oraz wszystkich, którzy są przekonani, że JHWH nie uczyni ani dobrze, ani źle (1,12b). W szczególności jednak zostaną dotknięci przywódcy, książęta, sędziowie, prorocy i kapłani (3, 3-4). Przeciwnie zaś, przeżyje w Jerozolimie reszta, którą stanowią ludzie „pokorni i biedni", szukający ucieczki w imieniu JHWH (3, 11-13).
Izajasz i Sofoniasz przez swe rozumienie wojny wykazują, jak bardzo w prorockim nauczaniu o gniewie są sobie bliskie analiza historyczno-polityczna oraz rozumienie teologiczne. Zagrożenie, które postrzegają prorocy w polityce zagranicznej Judy, tłumaczą oni nie w kategoriach strategicznych, lecz raczej wychodząc z religijnych przekonań, że po strategicznych działaniach nie można spodziewać się pokoju. Pokój może pochodzić jedynie z zasad życia opartych na sprawiedliwości. Nie jest to w ustach Izajasza i Sofoniasza jakieś stereotypowe, dalekie od rzeczywistości niedzielne kazanie, lecz wymaganie, by przestrzegać zasady zdrowego rozsądku tak w polityce wewnętrznej, jak i międzynarodowej.
d) Jeremiasz - Gniew Boga jako przeznaczenie proroka
Podobnie jak prorocy biblijni przed nim, Jeremiasz potrafi bezpośrednio przed zniszczeniem Jerozolimy zapowiedzieć Judzie Boży gniew, podobnie jak Ozeasz mówi o narzeczeńskiej niewierności Jerozolimy (2,2-3. 20.23-25.32-33). Odejście od etycznych wymagań związanych z wiernością JHWH, który wyprowadził naród z Egiptu, realizuje się z jednej strony przez zwrócenie się ku kultom płodności (Jr 2,20), ku kultom ciał niebieskich i ku kultom przodków, a z drugiej w wykorzystywaniu ubogich (Jr 2,34). Pasterze ludu zawiedli w sposób wyjątkowo pod tym względem gorszący. Król zapomina o swym podstawowym obowiązku, czyli o czuwaniu nad „prawem ubogich" do życia w bezpieczeństwie, którzy to ubodzy w zwykłym ekonomicznym procesie są pomijani[9].
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |