Pokuta w starożytności chrześcijańskiej

Punktem wyjścia w rozważaniach o pokucie w starożytności chrześcijańskiej jest poczucie grzechu i konieczności oczyszczenia się z niego.

Te porady, nazwijmy je spowiedziami, odprawiano okresowo, zwłaszcza po większym niepowodzeniu, czyli gdy mnich miał niepokój sumienia, a potem wprowadzono je systematycznie, często co tydzień, czyniąc zeń praktykę pomocną dla rozwoju duchowego. Z czasem praktyka stosowana przez mnichów zaczęła być stosowana także w odniesieniu do ludzi świeckich. Nie mieli oni przełożonego w osobie opata klasztoru, ale mieli swoich duszpasterzy. W przeważającej części byli to mnisi, podejmujący dzieło najpierw ewangelizacji, a następnie normalne duszpasterstwo. Oni zaczęli pełnić rolę „spowiedników”.  Korzystali rzecz jasna z własnego doświadczenia zdobytego w klasztorze.

Dla ludzi świeckich praktyka ta stanowiła duże ułatwienie. Przeżywając niepokój sumienia związany z popełnieniem jakiegoś grzechu, szli do kapłana, otrzymywali pokutę i już spokojnie mogli przystępować do Komunii świętej. Oczywiście, kapłan podobnie jak opat wobec mnicha, powinien dobierać pokutę stosownie do penitenta. Pokutę każdy odprawiał we własnym zakresie, często w sposób trudno zauważalny dla innych. Tym samym rodziła się praktyka pokuty prywatnej. Zniknęli ludzie odprawiający pokutę publiczną.   

Pojawienie się tej formy pokuty oznaczało także możliwość jej powtarzania. W przypadku pokuty publicznej dopuszczano tylko jedną możliwość. Pokuta prywatna była powtarzalna, choć czasem mogła być wieloletnia. Od razu należy wspomnieć o dużych kontrowersjach, jakie się pojawiły w Kościele w związku z tą nowa praktyka pokutną. Synody końca VI wieku mocno oponowały, a nawet potępiały kapłanów pozwalających na powtarzanie pokuty[12]. Można się domyślać, że praktyka ta zaczęła być stosowana pod wpływem działalności mnichów iroszkockich, którzy ją zapoczątkowali.

Księgi pokutne

Każdy opat z czasem wypracowywał swój system nadawania pokuty. Dla ułatwienia spisywał sobie rodzaj pokuty zadawanej za poszczególne grzechy. Zaczęły powstawać tzw. księgi pokutne („libri poenitentiales”), zwane też penitencjałami. Najpierw służyły one jako pomoc w poszczególnych zakonach, a następnie wszystkim, którzy byli w praktyki pokutne zaangażowani. Dla wielu, zwłaszcza mniej doświadczonych duszpasterzy, była to ogromna pomoc. Księgi pokutne są to zbiory przepisów i zasad, którymi winny się kierować osoby wyznaczające grzesznikowi pokutę, w praktyce byli to mnisi przyjmujący spowiedź od wiernych. Spowiednik miał rozeznać sytuacje i stosownie do tego dobrać tak samo zadośćuczynienie, jak też odpowiednie lekarstwo.

Od samego początku księgi pokutne składały się z opisu grzechów i nazwijmy to taryfy pokuty, jaką należało za dany grzech zadośćuczynić. Te katalogi grzechów się zmieniały, przede wszystkim powiększały, były coraz bardziej szczegółowe. Wynikało to z potrzeb, jakie mieli spowiednicy. Nie były to księgi oficjalne, stąd różnice między nimi. Każdy, nazwijmy to autor, katalogował grzechy i należną za nie pokutę według własnego uznania. Różnice między poszczególnymi księgami może nie są aż tak radykalne, ale z pewnością zauważalne. Nie było również przymusu stosowania taryf przewidzianych w danej księdze. To zależało od spowiednika. Księgi miały w tym względzie charakter konsultacyjny. Nie było zatem tak, że penitent z góry mógł przewidzieć jaka pokutę otrzyma. Liczyła się nie tylko materia grzechu, ale również okoliczności jego popełnienia, stan społeczny sprawcy, skutki jakie spowodował.

Z perspektywy historycznej łatwo stwierdzić na jakie wykroczenia kładziono szczególny nacisk, jakie uważano za szczególnie niebezpieczne i groźne dla duchowości chrześcijańskiej, jakie się powtarzały. Księgi były środkiem kształtowania sumień i postaw moralnych. W najstarszych penitencjałach zwraca się uwagę tylko na większe wykroczenia, typu: zabójstwo, nierząd, świętokradztwo. W późniejszych również na mniejsze, zwłaszcza myśli. Najczęstszą formą pokuty był post, zwykle o chlebie i wodzie. Lżejszą było wyrzeczenie się spożywania mięsa, wina. Inną formą było odmawianie lub śpiewanie psalmów. Mogła to być czynność jednorazowa, np. odmówienie 50 psalmów, lub powtarzająca się: odmawianie określonej ilości psalmów przez wyznaczony czas. Formą pokuty dla małżonków była rezygnacja z pożycia małżeńskiego. Duchownych odsuwano od sprawowania funkcji sakralnych. Pojawiały się propozycje złożenia ofiar materialnych na cele sakralne lub na charytatywne.

Pojawienie się pokuty w formie spowiedzi usznej stało się popularne w Kościele łacińskim. Inaczej było w Kościele  greckim, ale to już temat odrębny.  

Polecana lektura:

  • Księgi pokutne, A. Baron, H. Pietras (opracowanie), Synody i Kolekcje Praw 5, ŹMT, Kraków 2011. 
  • Chłapowiec M., Pokuta w dokumentach synodalnych chrześcijańskiej starożytności, „Vox Patrum” 30(2010), t. 55, 121 - 134.
  • Kieling M., Zasady ogólne dotyczące praktyk pokutnych na podstawie „Libri poenitentales:, „Vox Patrum” 37(2017), t. 67, 225 – 240.
  • Kieling M., Grzech i pokuta a świadomość świętości w późnej starożytności chrześcijańskiej,”Teologia Patrystyczna” 1(2004), 43 – 54.  
  • B. Kosecki, Wyznanie grzechów w praktyce pokuty Kościoła na Zachodzie, „Ruch Biblijny i Liturgiczny” 29 (1976), 65 -81. 
  • Myszor W., Grzech i pokuta w Kościele III wieku, „Teologia Patrystyczna” 1(2004), 7 – 18.
  • Zawadzki W., Nauka o pokucie i praktyka pokutna w Kościele rzymskim w okresie starożytności chrześcijańskiej, „Vox Patrum” 10(1990), t.19, 807 – 815.

[1] Didache 14,1, tłum. A. Świderkówna.

[2] Orygenes, Homilie o Księdze Kapłańskiej 2,4, tłum. S. Kalinkowski.

[3] Szerzej zob. M. Kieling, Zasady ogólne dotyczące praktyk pokutnych na podstawie „Libri poenitentiales:, „Vox Patrum” 37(2017), t. 67, 230 – 233.

[4] Por. Sokrates Sozomen, Historia Kościoła 7,16, tłum. S. Kazikowski.

[5] Por. Synod w Ancyrze (314 r.), k. 6; 7; 8.

[6] Szerzej zob. Konstytucje apostolskie 2,41,tłum. S. Kalinkowski.

[7] Por. Synod w Elwira, k. 22.

[8] Por. Bazyli W., List w sprawie kanonów 217, tłum. Krzyżaniak.

[9] Por. Św. Ambroży, Listy 11*, tłum. P. Nowak.

[10] Szerzej zob. B. Kosecki, Wyznanie grzechów w praktyce pokuty Kościoła na Zachodzie, „Ruch Biblijny i Liturgiczny” 29 (1976), 71 – 72. 

[11] Tak było mniej więcej do IX wieku, zob. M. Kieling, Grzech i pokuta a świadomość świętości w późnej starożytności chrześcijańskiej, 45.  

[12] Por., Synod w Toledo w 589 roku, k. 11.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama