„Prawo stało się dla nas wychowawcą, który miał prowadzić ku Chrystusowi, abyśmy dzięki wierze uzyskali usprawiedliwienie. Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcy”.
Paweł myślał oczywiście o Starym Przymierzu, zawartym na Synaju i o wierze w Jezusa Chrystusa, który zawarł między Bogiem a ludźmi Nowe Przymierze. Chrześcijanie nie są już poddani wychowawcy, bo są już „wychowani”. Kochając Jezusa pragną iść z Nim Jego drogą, drogą miłości...
Słychać dziś różnych nauczycieli, którzy mówią, że zachowywanie przykazań nie jest takie ważne, ważna jest miłość do Chrystusa. To prawda. O ile chodzi o „wychowanych”, którzy pragną iść z Jezusem Jego drogą. Nie tych którzy myślą, jak Chrystusowi zapalić świeczkę, ale diabłu też nie poskąpić przynajmniej jakiegoś ogarka.