Refleksja na dziś

Piątek 11 czerwca 2010

Czytania » Serce

Fragmentem Listu do Rzymian zafascynowałem się jeszcze w liceum. Do tego stopnia, że wybrałem go jako motyw przewodni pracy maturalnej z religii. „Bóg zaś okazuje nam swoją miłość właśnie przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy jeszcze byli grzesznikami.” Być może dlatego, że zawsze bardziej czułem się znajdowanym aniżeli szukającym.

W kościele mojego dzieciństwa nie było obrazu Serca Pana Jezusa, choć jeden z biskupów był Jego wielkim czcicielem. (Podobno na egzaminach godzinami potrafił pytać kleryków co znaczy, że w Sercu Jezusa mieszka cała pełnia bóstwa.) Co nie przeszkadzało mi godzinami grzać się Jego żarem, klęcząc przed tabernakulum, przy trzecim filarze bocznej nawy. Mimo, iż jeszcze nikt nie zdążył  mi powiedzieć, że On zaspokaja wszystkie najgłębsze pragnienia człowieka.

Dziś czytam św. Pawła i przypowieść o zagubionej owcy, patrzę na stojącą w moim parafialnym kościele figurę Boskiego Serca, i za jednym z autorów Drogi Krzyżowej zadaję Mu pytanie. Dlaczego za mnie? Przecież ciągle jestem grzesznikiem.

 

Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski

Piątek, 10. tydzień zwykły

Przeczytaj komentarze | 1 |  Wszystkie komentarze »


Ostatnie komentarze:

4 Ola 11.06.2010 13:22
Świadomość tego, że to Bóg mnie wybrał i tak bardzo umiłował, wręcz mnie zawstydza. Dlatego, bo wtedy dostrzegam swoją kruchość, małość, moje słabości. Mam wtedy taką ochotę przylgnąć do tego Serca i powiedzieć: Panie Boże, trzymaj mnie przy sobie mocno, przytul, bo jestem słaba i raz po raz upadam.

Czasami zastanawiam się co by było, gdyby Bóg mnie nie wybrał. Wówczas widzę okropny obraz osoby, zatraconej w grzechach, nie widzącej nic złego w relatywizmie moralnym. Ten obraz mnie przeraża. A z Serca Pana Jezusa bije takie ciepło, takie bezpieczeństwo.

Dziękuję Ci Panie Boże, że mnie wybrałeś. Niech będzie Twoje Serce błogosławione na wieki!

wszystkie komentarze >

Uwaga! Dyskusja została zamknięta.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama