Refleksja na dziś

Niedziela 3 kwietnia 2011

Czytania » My wiemy

Chcemy mieć wszystko wyjaśnione i poukładane. Mała stabilizacja daje poczucie bezpieczeństwa. Wiemy, w którą stronę się udać, jaką podjąć decyzję, co zrobić w konkretnej sytuacji. Nawet nie zauważamy jak bardzo zawęża się nasz widnokrąg. Wszystko, co wykracza poza ramy przyjętych i uznanych schematów zaczynamy postrzegać w kategoriach niebezpieczeństwa i fałszu. Rudy nie może być wartościowy. Musi być wredny. Choroba i kalectwo nie może być miejscem objawienia chwały Bożej. Musi być karą. Bóg wykraczający poza ramy i schematy, Bóg nieprzewidywalny, jest nie do zaakceptowania. Jeśli Jego działania nie da się przewidzieć, trzeba wymyślić innego. Takiego, który nie wybiera drogi przez ciemną dolinę, nie każe mierzyć się ze złem i cierpieniem, a do swoich dzieł wybiera tylko świętych i godnych.

„Człowiek ten nie jest od Boga…” „My wiemy, że człowiek ten jest grzesznikiem…” „Cały urodziłeś się w grzechach…” To nie sądy, wynikające z poznania prawdy. To sygnały, że wiarę w Boga żywego zamieniliśmy na wiarę w mit. Że zamiast przechodzić z ciemności do światła wybraliśmy kierunek przeciwny. Że bardziej aniżeli ślepy od urodzenia potrzebujemy, bo On położył błoto na nasze oczy i zaprowadził do sadzawki Siloe.

Być może kolejnym krokiem będzie odkrycie, że przewidywalność i poczucie małej stabilizacji to prosta droga do skostnienia, nudy i smutku. A nieprzewidywalność i zaskoczenie są kluczami do bramy radości.

 

Pytania do rachunku sumienia

  • „Zbudź się o śpiący.” Czy Wielki Post pomógł mi wybudzić się z duchowego letargu?
  • „Nie zważaj ani na jego wygląd…” Jak często formułuję sądy o człowieku bez próby dotarcia do jego serca?
  • „Czy ty wierzysz w Syna Człowieczego?” Masz świadomość cienkiej granicy między wiarą w mit i wiarą w Boga, objawiającego się w swoim Synu?

 

Drogowskazy Jana Pawła II

Duch Prawdy, który dopomaga ludziom poznawać prawdę grzechu, równocześnie też sprawia, że poznają prawdę tej sprawiedliwości, jaka wkroczyła w dziele człowieka wraz z Jezusem Chrystusem. […] Ci zatem, którzy się nawracają, zostają przez Ducha Świętego wyprowadzeni z orbity „sądu”, wprowadzeni zaś do tej sprawiedliwości, która jest w Jezusie Chrystusie - gdyż ma ją od Ojca […]. Jest to ta sprawiedliwość, jaką Ojciec oddaje Synowi oraz wszystkim, którzy z Nimzjednoczeni przez prawdę i miłość. W sprawiedliwości tej Duch Święty, który jest Duchem Ojca i Syna - który „przekonywa świat o grzechu” - objawia się i uobecnia w człowieku jako Duch życia wiecznego. (Dominum et vivificantem, 49)

 

Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski


 

Niedziela, 4. tydzień Wielkiego Postu

Przeczytaj komentarze | 2 |  Wszystkie komentarze »


Ostatnie komentarze:

2 Estera 03.04.2011 10:23

"..nie tak bowiem człowiek widzi, jak widzi Bóg, bo człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Pan natomiast patrzy na serce”.

1 Sm 16,1b.6–7.10–13a

Bogu dzięki. Nasze serce, czyli intencje jakimi kierujemy się w życiu są sentencją, nadanym kierunkiem.

Czasem na zewnątrz jesteśmy osądzeni,skrytykowani, odrzuceni, gdyż nie mieścimy się w rozmiarach przewrotnego, który kręci po swojemu i dla swojej chwały.

"A dnia tego, w którym Jezus uczynił błoto i otworzył mu oczy, był szabat."

J 9,1.6–9.13–17.34–38

Uzdrowienie i przejrzenie dokonuje się w okolicznościach dla nas często zaskakujących , z przyjęciem błota na oczy, by w końcu przejrzeć.

„Czy ty wierzysz w Syna Człowieczego?”.
„A któż to jest. Panie, abym w Niego uwierzył?”.
Rzekł do niego Jezus: „Jest nim Ten, którego widzisz i który mówi do ciebie”.

„Wierzę, Panie!” i oddał Mu pokłon."
J 9,1.6–9.13–17.34–38

Boże Twoje słowo jest dla mnie radością odkrywania Twojej codziennej obecności, dla mnie i we wspólnocie osób.
Dziękuję Ci Panie.




8 meggi 03.04.2011 08:53
„Czy ty wierzysz w Syna Człowieczego?” Tak ja wierzę!Wierzyłam do pewnego doświadczenia w moim życiu w sposób przekazany przez rodziców,katechetę,księdza.Dojrzewałam przez wszystkie lata w moim życiu do głębokiej wiary aż w pewnym momencie Bóg zadecydował,że jestem gotowa na więcej,poddał mnie niejako próbie i skorzystałam z zaproszenia.Dziękuję Ci Boże,chociaż związane jest to z cierpieniem.Dziękuję za tę łaskę bo otrzymują ją nieliczni...Wierzę,że cierpienie to zbawienie.Wiem,że jesteś z nami,Miłosierny,Kochający Ojcze.Pragnę iść tą droga do Ciebie i wierzę,że pomożesz mi bym nie zbłądziła...Jezu ufam Tobie.

wszystkie komentarze >

Uwaga! Dyskusja została zamknięta.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama