Refleksja na dziś

04.07.2025

Byle zacząć

Ten pierwszy krok nie może być trudny. Siedzieć w komorze celnej jak Mateusz i w jednej chwili porzucić wszystko, bo zawołał nas Bóg. Czy jednak nie brzmi to w naszych uszach zbyt naiwnie? Bo czyż nie trzeba się jakoś zabezpieczyć, zachować zdrowy rozsądek, umiar nawet w dobrych rzeczach?

Ciekawe tylko, na czym wyjdziemy lepiej. Na naszym zdrowym rozsądku? Czy umiar nakarmi naszą duszę? Czy zabezpieczenia zagwarantują nam szczęśliwą wieczność?

Może więc warto zrobić to, co wydaje się takie trudne. Ten pierwszy krok naprzód, gdy woła nas Bóg. Nie myśląc o pozostawionych dobrach, o tym, czy na pewno się opłaci ani co będzie potem. Przecież dla Boga to nie może być takie trudne.

Reklama

Reklama