Odkryć na nowo Paschę!

To wielkie szczęście trafić na proroka w momencie, gdy robi ci się ciemno przed oczami i grunt osuwa się spod nóg.

Świat jest przepełniony Kasandrami, które widzą wszędzie nadchodzący mrok. Święty Jan XXIII mówił o „prorokach nieszczęścia” w Kościele: wszędzie widzą apostazję, grzech, obojętność i laicyzm. Prorok nie ulega tym klimatom. W ustach proroka pojawia się nadzieja.

Gdy Izraelici zaprzedani w niewolę asyryjską słuchali Jeremiasza, musieli mieć łzy w oczach: „Oto nadchodzą dni (…), zawrę z wami nowe przymierze”. Prorok widzi sprawy inaczej, z wysokości pułapu działającego Boga. Teatr, kino, muzyka, poezja, gry komputerowe i filozofia wpychają nas w stany beznadziejne i depresyjne, przekonując, że wszystko, co dobre, już się skończyło. Zwłaszcza w dziedzinie wiary i w ramach Kościoła: górę bierze etyczna dowolność, doktrynalna zmienność i pedofilia. „Przegraliśmy już na polu cywilizacji wszystkie możliwe batalie” – powiedział mój włoski przyjaciel z Comunione e Liberazione po tym, jak w jego postkatolickim kraju parlament, po akceptacji związków gejowskich i przyznaniu im praw do adopcji, wprowadził przyzwolenie na eutanazję bez klauzuli sumienia.

Tymczasem Jan Paweł II pod koniec pontyfikatu zapowiedział nadejście „nowej wiosny Kościoła”, zachęcając do wyszukiwania zalążków jej pojawiania się. Macie być „strażnikami poranka”, a nie „zwiastunami nocy” – mówił do młodych. Jeremiasz mówił o nowym działaniu Boga i nowym przymierzu z Nim. Będzie ono mocniejsze i trwalsze od poprzedniego.

Prorok zapowiada nową Paschę, czyli przejście Boga przez życie ludzi. Izraelici, gdy świętują Paschę, wspominają wyjście z Egiptu, ale nie wspominają jedynie wydarzeń z przeszłości. „W każdym pokoleniu człowiek musi patrzeć na siebie tak, jakby on sam wychodził z Egiptu” – powiada Miszna. I dodaje: „Tej właśnie nocy wiedz, że cię odkupię”.

Jeremiasz zapowiedział Chrystusa. To On wypisze Prawo Boże w ludzkich sercach i sprawi, że wola Boga stanie się – dzięki Jego Duchowi – spontanicznym odruchem człowieka. Kościół potrzebuje odkrycia na nowo Paschy jako źródła i szczytu swej chrześcijańskiej przemiany. I nie chodzi tylko o piękne ceremonie. Chodzi o to, byśmy stawali się naprawdę „uczestnikami Paschy Chrystusa”. Wtedy wszyscy poznają Boga. Nie z tekstów, ale z działania.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg