Po moim życiu Pan spodziewa się owocu odpowiedniego do talentów i zdolności, którymi nie obdarzył i zgodnego z moim powołaniem.
Rozważanie z cyklu "Nim rozpocznie się niedziela" na V niedzielę Wielkiego Postu przygotował franciszkanin o. dr Oskar Maciaczyk, rektor Wyższego Seminarium Duchownego Franciszkanów we Wrocławiu.
Chcielibyśmy tak spektakularnie. Widoczne owoce. Świętość. Radość promieniująca z każdego czynu, słowa, gestu...
Kiedy będę walczyć z własną słabością, odwracać się od grzechu, już tutaj w doczesności mogę doświadczyć zmartwychwstania.
Cenę za nie płaci się już teraz, dzień po dniu – z tego co ma się teraz w swoich rękach i w swoim sercu. Tak jak Chrystus.
Życie wieczne, to życie w miłości Bożej. Jeśli tu, na ziemi, nie nauczę się kochać tak jak Bóg, nie będę mogła z Nim żyć.
Jezus jest tym, który w niepewność, obawy czy nawet lęk wprowadza pokój i radość.
Chyba największa tragedią człowieka jest sytuacja, gdyby przyszło mu zakończyć życie, nigdy nie nawiązując pełnego kontaktu ze swoim duchem.
Po co przyjmuję Jezusa do serca? Czy uświadamiam sobie, że jest prawdziwie obecny we mnie? Że może mnie zmienić i uświęcić?
… choć do jednego celu.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.