Abym uważnie słuchał głosu Pasterza, muszę chcieć rozwijać w sobie mentalność słuchania, której początkiem jest milczenie.
Po wielu wiekach zobaczyli to na własne oczy. Przyszedł. Wołał. Szukał. Wskazywał drogę. Swój głos zwielokrotnił, wysyłając apostołów. By każdą zagubioną odszukać...
Jestem jak owca bez swojego pasterza. A przecież On jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy, że pozwolę Mu się prowadzić.
Na czym zależy najemnikowi? Właśnie.
Zmartwychwstały Pan pyta z troską swoich uczniów: „Dzieci, macie coś do jedzenia?”. Potem osobiście przygotowuje im śniadanie.
Nie ważne ile masz, ważne, jakim jesteś człowiekiem! Bóg upodobał sobie maluczkich tego świata, by to im objawiać dobrą nowinę. Dlatego anioł ukazał się pasterzom, ogłaszając, że w Betlejem narodził się Zbawiciel.
Stał się szczególnie popularny w okresie reformacji. Dlaczego?
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.